Reklama

Bogusław Chrabota: Moskwa, współczucie i niezrozumienie

Nie jest ważne, w jakim stopniu służby Putina były zaangażowane w zamach, czy organizowały go, czy tylko zlekceważyły niebezpieczeństwo. Ważne jest, że dyktator dostał cały worek argumentów, które wykorzysta po swojemu. Liczy się tupnięcie nogą u siebie w domu, na ziemi rosyjskiej.

Publikacja: 24.03.2024 17:14

Bogusław Chrabota: Moskwa, współczucie i niezrozumienie

Foto: AFP

Sto trzydzieści trzy osoby zabite w centrum handlowym Krokus pod Moskwą. To pewnie nie ostateczny bilans ofiar zamachu, do którego przyznało się państwo islamskie (ISIS), ale co do którego realnych sprawców wciąż jest wiele wątpliwości. O faktycznym sprawstwie ISIS przekonuje fakt, że amerykańskie służby, inwigilujące od dawna islamistów, wiedziały o przygotowaniach do zamachu kilka tygodni temu. Co więcej, nie tylko podzieliły się tą wiedzą z Rosjanami, ale na dodatek publicznie ostrzegły obywateli krajów zachodnich, by ze względu na ryzyko terrorystyczne nie brali udziału w imprezach publicznych. Informacja ta, jak czytaliśmy w komentarzach, podobno rozjuszyła Putina. Mniejsza o niego; najważniejsze jest, że rosyjskie służby specjalne, mimo posiadanej informacji, nie zapobiegły atakom. Cóż, zajmują się sprawami ważniejszymi, jak walka z rosyjską opozycją. Albo, to inna hipoteza, nie podjęły śladu, bo eliminacja ryzyka zamachu nikomu nie była na rękę. Zwłaszcza Putinowi, dla którego brutalny akt terrorystyczny pod Moskwą to potwierdzenie jego historycznej misji, jaką jest walka z wrogami Rosji. Tu i tam. W centrach handlowych pod Moskwą i na donbaskich stepach Ukrainy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Kiedy żądanie reparacji od Niemiec staje się sprzeczne z polską racją stanu?
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Najnowsze wiadomości z pola walki z AfD
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Czy zamknięta granica otrzeźwi Aleksandra Łukaszenkę? Niekoniecznie
Reklama
Reklama