Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z „Rzeczpospolitą” powiedział: „Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości, i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem. Można się nie gryźć.” Wbrew wcześniejszym zapowiedziom prezydent jednak nie miał wziać udziału w Marszu Niepodległości organizowanym przez narodowców. Przedstawiciele Pałacu Prezydenckiego nie potrafili znaleźć wspólnego języka z organizatorami uroczystości, mimo że rozmowy trwały od miesięcy. Organizatorzy nie potrafili zagwarantować, że podczas przemarszu będą tylko polskie flagi i nie będzie kontrowersyjnych haseł. W poprzednich latach dochodziło do zamieszek i podpaleń samochodów.