Bartkiewicz: Defilada wyborcza, czyli jak Śląsk wrócił do matki Polski

Wiele zmieniło się od czasu, gdy PiS w swoim „Raporcie o stanie państwa” pisał o „ukrytej opcji niemieckiej”. Dziś prezydent Andrzej Duda mówi, że Śląsk to ziemia tych, którzy „krwawili protestując przeciwko niemieckiemu uciskowi (..) chcąc być częścią matki Polski”.

Aktualizacja: 16.08.2019 06:20 Publikacja: 15.08.2019 16:32

Bartkiewicz: Defilada wyborcza, czyli jak Śląsk wrócił do matki Polski

Foto: Fotorzepa

– Śląskość i kaszubskość PiS całkowicie akceptuje i ceni, ale twierdzenie, że istnieje naród śląski, my rzeczywiście traktujemy za zakamuflowaną opcję niemiecką – mówił w 2011 roku Jarosław Kaczyński. W opublikowanym wówczas przez PiS raporcie o stanie państwa można było przeczytać, że "śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej". W tamtym czasie PiS – podobnie jak teraz przygotowywał się do kampanii wyborczej. Jednak – inaczej niż teraz – szedł do wyborów jako opozycja wobec PO i Donalda Tuska, który – tu znów cytat z „Raportu o stanie państwa” - "ostentacyjne akcentował swoją kaszubskość".

Dziś PiS idzie do wyborów jako partia rządząca, której sondaże dają już niemal 50 proc. poparcia. Partia, która na sztandary wpisała sobie przywracanie Polakom godności, podmiotowości i należnego im miejsca w Europie. Mówienie o ukrytej opcji niemieckiej na Śląsku do tej narracji nie pasuje (sugerowałoby bowiem słabość polskiego państwa, które pozwala na istnienie takiej opcji), zwłaszcza gdy okazało się, że Śląsk może być cennym rezerwuarem elektoratu dla PiS w sytuacji, gdy partia ta – na przekór rosnącym w siłę w całej Europie zielonym i ekologom – stała się wielkim obrońcą polskiego węgla.

Po słowach o „ukrytej opcji niemieckiej” PO zdobyło w 2011 roku w Katowicach niemal 50 proc. głosów. Ale już w 2015 roku to PiS wygrał w tym okręgu z poparciem ok. 36 proc. – w czasie, gdy Platforma straciła tam niemal połowę poparcia.

W nadchodzących wyborach PiS chce zapewne ten wynik jeszcze poprawić. Stąd jedynką w Katowicach został premier Mateusz Morawiecki. Stąd centralne obchody święta Wojska Polskiego przeniosły się w tym roku do Katowic. Stąd szef MON Mariusz Błaszczak stawia powstańców śląskich jako „wzór dla żołnierzy wojska polskiego”, dzięki którym „Śląsk jest nierozerwalnie związany z Polską”. Stąd nazwisko Wojciecha Korfantego było dziś w Katowicach odmieniane przez prezydenta i premiera przez wszystkie przypadki. Stąd Powstania Śląskie stawiano dziś na równi z Bitwą Warszawską. Tak, od czasu „ukrytej opcji niemieckiej” wiele się zmieniło.

Wiele, choć nie wszystko. Dziś w przededniu kolejnych wyborów PiS już nie walczy wprawdzie z ukrytą opcją niemiecką, ale „ideologią LGBT”, która – cytując Jarosława Kaczyńskiego – opanowała nawet sądy, mimo że PiS zdążył już je zreformować.

Optymistyczne jest jednak to, że za cztery lata może się okazać, iż tak naprawdę przedstawiciele LGBT należą do najlepszych synów polskiej ziemi pokonując w retoryce PiS tę samą drogę co Ślązacy. Pesymistyczne – że zapewne zastąpi ich wówczas jakiś nowy wewnętrzny wróg.

– Śląskość i kaszubskość PiS całkowicie akceptuje i ceni, ale twierdzenie, że istnieje naród śląski, my rzeczywiście traktujemy za zakamuflowaną opcję niemiecką – mówił w 2011 roku Jarosław Kaczyński. W opublikowanym wówczas przez PiS raporcie o stanie państwa można było przeczytać, że "śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej". W tamtym czasie PiS – podobnie jak teraz przygotowywał się do kampanii wyborczej. Jednak – inaczej niż teraz – szedł do wyborów jako opozycja wobec PO i Donalda Tuska, który – tu znów cytat z „Raportu o stanie państwa” - "ostentacyjne akcentował swoją kaszubskość".

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka