Aktualizacja: 04.12.2017 21:41 Publikacja: 04.12.2017 19:29
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
– „Kultura” to proces tej przeszło pięćdziesięcioletniej pracy, pełnej pomysłowości, uporu, cierpliwości – mówił. I stąd wyjątkowy wkład tego pisma w dzieło najszerzej rozumianej polskiej wolności, swobodnej wymiany myśli, kultury i polityki. Bo Jerzy Giedroyc, przy całym swoim oddaniu narodowej kulturze, był pełnokrwistym politykiem, dzięki czemu Instytut Literacki w Paryżu stał się mekką buntowników i dysydentów, uciekinierów z PRL i emigracyjnych pisarzy. Gościł ich Giedroyc zresztą nie tylko na łamach miesięcznika, ale również w salonach rezydencji w Maisons Laffitte. To był skrawek wolnej Polski – wspominają dawni bywalcy.
Gdy Friedrich Merz był przywódcą opozycji, zapowiadał się dla Polski i flanki wschodniej na wymarzonego kandydat...
Matura w czasach sztucznej inteligencji. Przy takiej dostępności urządzeń ułatwiających ściąganie warto zacząć r...
Karol Nawrocki skłamał podczas debaty prezydenckiej na temat tego, ile ma mieszkań. Historia przejęcia lokum po...
Trudno o lepszy dowód obsesji prezydenta Donalda Trumpa, niż najnowszy pomysł odnowienia więzienia Alcatraz. To...
Minęły ledwie dwa dni od spotkania Karola Nawrockiego z prezydentem USA, a już się okazuje, że zdjęcie w Gabinec...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas