Pocałunków na mecie już nie będzie

Michał Kwiatkowski i Rafał Majka walczą o nowe kontrakty. Ze światowym peletonem żegna się polska firma CCC. Za miesiąc wznowiony zostanie sezon.

Aktualizacja: 30.06.2020 21:32 Publikacja: 30.06.2020 21:00

Rafał Majka

Rafał Majka

Foto: fot. Shutterstock

Gdyby nie pandemia, trwałby właśnie Tour de France, ale zamiast 27 czerwca wyścig rozpocznie się 29 sierpnia. Trasa pozostanie bez zmian.

Nie ma pewności, czy Tour odbędzie się z kibicami, ale organizatorzy raczej pozwolą, by publiczność pojawiła się na górskich etapach. Tam łatwiej respektować przepisy o zachowaniu dystansu. Dekoracje zaplanowano bez pocałunków od hostess i uścisków od notabli. Bez związku z pandemią, ale w zgodzie z postulatami feministek, pierwszy raz na podium wprowadzono parytet hostess i stewardów.

To będzie szczególny sezon, w nieco ponad 90 dni upchano 22 wyścigi World Tour, w tym trzy wielkie toury i mistrzostwa świata. Dokładnie za miesiąc 1 sierpnia odbędzie się pierwszy wyścig – Strade Bianche. Włoski klasyk po szutrach Toskanii dwa razy – w 2014 i 2017 roku – wygrywał Michał Kwiatkowski. Były polski mistrz świata niedawno skończył 30 lat. Wkracza w najlepszy wiek dla kolarza, gdy doświadczenie, wydolność i wysoki status w hierarchii pomagają osiągać lepsze wyniki.

Kwiatkowski sezon rozpocznie wyścigiem Strade Bianche. Przez pierwszy tydzień będzie się ścigał we Włoszech, gdzie zaplanowano także prestiżowy Milan–San Remo. Drugi raz z rzędu nie pojedzie w Tour de Pologne (5–9 sierpnia). Po włoskich klasykach przez Criterium du Dauphine będzie przygotowywał się do startu w Tour de France. Głównym celem są jesienne (do tej pory rozgrywane wiosną) klasyki w Ardenach: Liege–Bastogne-Liege, Strzała Walońska i Amstel Gold Race.

To ważne miesiące dla Kwiatkowskiego. W tym roku kończy mu się kontrakt z Team Ineos. Polak jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników na świecie. Z pensją 2,5 miliona euro rocznie zajmuje szóstą pozycję. Ostatnio nie odnosił jednak zwycięstw i w związku z tym spadła jego renoma.

Dziennik „L’Equipe” napisał, że jeśli chce zostać w Ineos, gdzie uważa się go za wartościowego pomocnika na Tour de France, musi obniżyć wymagania finansowe. W wywiadzie dla rowery.org Kwiatkowski powiedział, że liczy na przedłużenie umowy.

O nowy kontrakt z zespołem Bora Hansgrohe walczy również Rafał Majka. Ma zupełnie inne plany startowe. Pandemia spowodowała, że pierwszy raz od dawna wybierze tylko jeden wielki tour. 31-letni kolarz z Zegartowic wystartuje w swoim ulubionym wyścigu – Giro d’Italia (3–25 października). Będzie liderem grupy. Majka zapowiedział również udział w Tour de Pologne.

Z cyklem World Tour żegna się firma CCC. Plany były wielkie, ale zniweczyła je pandemia. W ramach oszczędności właściciel CCC Dariusz Miłek rozpoczął cięcia od projektu kolarskiego. Generalny menedżer Amerykanin Jim Ochowicz szuka nowych sponsorów.

– Biznes przeżywa kryzys, ale oferuje również nowe możliwości. Na całym świecie mamy rowerowy boom i to jest dobre dla sportu i dla mnie, kiedy rozmawiam ze sponsorami. Podoba im się historia kolarstwa, dostrzegają to, co rower daje dla zdrowia i jako doskonały środek transportu – powiedział Ochowicz.

To optymistyczny punkt widzenia w czasach pandemii, ale pojawiają się też sygnały ostrzegawcze. Patrick Lefevere, dyrektor grupy Deceuninck, nawiązuje do konsekwencji bałkańskich turniejów tenisowych Adria Tour, podczas których zaraziło się czterech zawodników, w tym Novak Djoković.

„Boję się, że będzie podobny koszmar jak w przypadku tenisa i już sierpniowe wyścigi zakończą się wybuchem infekcji. Niech tenis będzie lekcją dla kolarstwa” – napisał Lefevere w felietonie dla flamandzkiej gazety „Het Nieuwsblad”.

Gdyby nie pandemia, trwałby właśnie Tour de France, ale zamiast 27 czerwca wyścig rozpocznie się 29 sierpnia. Trasa pozostanie bez zmian.

Nie ma pewności, czy Tour odbędzie się z kibicami, ale organizatorzy raczej pozwolą, by publiczność pojawiła się na górskich etapach. Tam łatwiej respektować przepisy o zachowaniu dystansu. Dekoracje zaplanowano bez pocałunków od hostess i uścisków od notabli. Bez związku z pandemią, ale w zgodzie z postulatami feministek, pierwszy raz na podium wprowadzono parytet hostess i stewardów.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Radosław Wojtaszek: Szachy bez Rosji niczego nie tracą
szachy
Radosław Wojtaszek wraca do formy. Arcymistrz najlepszy w Katowicach
Szachy
Święto szachów i hitowe transfery w Katowicach
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO