Art. 14a [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176376]ordynacji podatkowej[/link] obliguje ministra finansów (dalej: minister), by „dążył do zapewnienia jednolitego stosowania prawa podatkowego przez organy podatkowe oraz organy kontroli skarbowej, dokonując w szczególności jego interpretacji, przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów oraz Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (interpretacje ogólne)”.
[wyimek]Więcej interpretacji ogólnych ministra finansów to mniej sporów z urzędami skarbowymi[/wyimek]
Tylko interpretacje ogólne, tj. wydane przez ministra na podstawie wskazanego przepisu, zapewniają wszystkim podatnikom taką samą ochronę, jaką daje interpretacja indywidualna podatnikowi, który ją uzyskał. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że ochrony takiej nie dają im inne wypowiedzi ministra, w tym jego odpowiedzi na interpretacje poselskie.
Od daty obowiązywania analizowanego przepisu, tj. od 1 lipca 2007 r., minister wydał na jego podstawie zaledwie dziewięć interpretacji ogólnych. Czy oznacza to, że jedynie dziewięć przepisów podatkowych budziło wątpliwości interpretacyjne? Nikt chyba nie ma wątpliwości, że jest inaczej.
Dlaczego minister nie wydaje ich więcej? Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Finansów samo stwierdzenie przez ministra, że jakiś przepis budzi wątpliwości interpretacyjne, nie daje podstaw do wydania interpretacji ogólnej. Według nich art. 14a ordynacji pozwala na wydanie takiej interpretacji jedynie wtedy, gdy pojawią się rozbieżności w decyzjach albo interpretacjach wydanych przez różne organy podatkowe.