Rz: Dlaczego urzędom miałoby się opłacać kierowanie sprawy do mediacji, kiedy mogą ją rozstrzygnąć samodzielnie korzystając ze swoich kompetencji władczych?
Zofia Smertyha, rada prawny: Zgodnie z art. 96a Kodeksu postępowania administracyjnego (KPA), są dwie sytuacje w którym można skorzystać z mediacji. W pierwszej – to strony postępowania są w sporze, a organ w pewien sposób pośredniczy w ustaleniu stanowiska stron przed załatwieniem sprawy. Jest to niekonfrontacyjne rozwiązanie konfliktu przy udziale bezstronnego mediatora. Dotyczy ono sytuacji, gdy mamy np. wielość stron postępowania lub w tzw. sporach sąsiedzkich a także w sprawach, gdy występuje realizacja kompetencji w warunkach uznania administracyjnego. Przykład: jedna strona zamierza zbudować chlewnię, a pozostałe strony postępowania to okoliczni mieszkańcy, którzy nie chcą do tego dopuścić, bo boją się, że będzie to oddziaływało na ich miejsce zamieszkania. Mamy tu konflikt interesów stron. Rola organu administracji sprowadza się do wydania decyzji środowiskowej – w oparciu m. in. o raport oddziaływania na środowisko. Ale zawsze któraś ze stron postępowania będzie niezadowolona.