Zmarł pilot wojskowy, który uciekł z ZSRR do Japonii samolotem MiG-25

Porucznik Wiktor Bielenko, który uciekł z ZSRR do Japonii za sterami samolotu MiG-25, zmarł w USA w wieku 77 lat. Jego historia to gotowy scenariusz na film z happy endem. W ZSRR wydano wobec niego wyrok śmierci.

Publikacja: 21.11.2023 09:25

Dokumenty wojskowe Wiktora Bielenki

Dokumenty wojskowe Wiktora Bielenki

Foto: CIA, Public domain, via Wikimedia Commons

O śmierci byłego sowieckiego pilota, Wiktora Bielenki, napisał „The New York Times”. Bielenko zmarł w ośrodku dla seniorów w miejscowości Rosebud, w stanie Illinois. Według jego syna, Paula Schmidta, Bielenko zmarł po krótkiej chorobie.

Wiktor Bielenko uciekł z ZSRR do Japonii we wrześniu 1976 roku

Historia porucznika sowieckiego lotnictwa, który w USA przyjął nazwisko Schmidt, zaczęła się w jesienią 1976 roku. Wtedy to młody pilot wojskowy postanowił porzucić krainę sowieckiej szczęśliwości. Nad ranem, 6 września 1976 roku, podczas lotu szkolnego porucznik wystartował z lotniska Sokołowka w Kraju Nadmorskim, na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Najpierw zasymulował wypadek, ostro zszedł na wysokość zaledwie 30 m, po czym skierował się w stronę Japonii.

Czytaj więcej

Rosja może zmienić podręczniki do historii. "Katyń? Polaków zastrzelili Niemcy"

Już nad terytorium Japonii Bielenko wzniósł się na wysokość 6 tysięcy metrów i został odkryty przez japońską obronę powietrzną. Wylądował w asyście amerykańskich samolotów na lotnisku cywilnym Hakodate na wyspie Hokkaido.

Pilot poprosił o azyl polityczny w Stanach Zjednoczonych i znalazł się tam kilka dni po ucieczce. Jego MiG-25 został rozebrany, przebadany przez amerykańskich wojskowych, a następnie…zwrócony ZSRR.

Kupiłem słoik z napisem 'Lunch' i usmażyłem jego zawartość z ziemniakami, cebulą i czosnkiem – wyszło przepysznie. Następnego ranka znajomi powiedzieli mi, co naprawdę zjadłem. Była to puszka z karmą (kurczakiem) dla kotów

Fragment wspomnień Witora Bielenki

Radziecki pilot w sklepie w asyście ludzi z CIA i posiłek z jedzenia dla kotów

Pierwsze zetknięcie młodego Rosjanina ze światem Zachodu wspominał on tak: „Moja pierwsza wizyta w supermarkecie (…) odbyła się pod nadzorem ludzi z CIA i myślałem, że to wydarzenie inscenizowane. Nie wierzyłem, że taki sklep może istnieć naprawdę. (…) Kupiłem słoik z napisem 'Lunch' i usmażyłem jego zawartość z ziemniakami, cebulą i czosnkiem – wyszło przepysznie. Następnego ranka znajomi powiedzieli mi, co naprawdę zjadłem. Była to puszka z karmą (kurczakiem) dla kotów. Ale to było pyszne! Te kocie konserwy okazały się lepsze niż konserwy dla ludzi, które do dziś produkuje się w Rosji!” - cytuje wspomnienia Bielenki NYT.

Pilot otrzymał najpierw azyl polityczny, a w 1980 roku - obywatelstwo amerykańskie. Wtedy przyjął nazwisko Schmidt. Pracował jako konsultant dla firm z branży lotniczej i agencji rządowych. Założył rodzinę. W ZSRR Bielenko został skazany zaocznie na śmierć.

O jego ucieczce breżniewowska Rosja wiedziała niewiele. Komunistyczny reżim nie chwalił się przed obywatelami trzymanymi w zamknięciu takimi „osiągnięciami”, jak utrata wojskowego samolotu z przeszkolonym pilotem.

Po rozpadzie ZSRR kara śmierci dla Bielenki nie została zniesiona. Dla kremlowskiego reżimu pozostał zdrajcą.

O śmierci byłego sowieckiego pilota, Wiktora Bielenki, napisał „The New York Times”. Bielenko zmarł w ośrodku dla seniorów w miejscowości Rosebud, w stanie Illinois. Według jego syna, Paula Schmidta, Bielenko zmarł po krótkiej chorobie.

Wiktor Bielenko uciekł z ZSRR do Japonii we wrześniu 1976 roku

Pozostało 90% artykułu
Historia świata
Jakie były początki Święta 1 Maja?
Historia świata
Cud nad urną. Harry Truman, cz. IV
Historia świata
Niemieckie „powstanie” przeciw Hitlerowi. Dziwny zryw w Bawarii
Historia świata
Popychały postęp i były źródłem pomysłów. Jak powstawały akademie nauk?
Historia świata
Wenecki Kamieniec. Tam, gdzie Szekspir umieścił akcję „Otella"
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił