Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który co roku inwestuje miliardy euro w Europie Wschodniej i Turcji podał, że wszelkie możliwe zakłócenia w powiązaniach handlowych zmniejszą o 6,8 proc. łączny eksport wartości dodanej tego regionu. Największa część przypadnie na Cypr, Turcję i Polskę, dla których brytyjski rynek stanowi od 7,9 do 9,1 proc. łącznej wielkości eksportu.

„W danych bezwzględnych Turcja i Polska będą najbardziej narażone na zakłócenia w eksporcie wartości dodanej ok. 12 mld dolarów, wysłanego bezpośrednio lub pośrednio do Zjednoczonego Królestwa w 2015 r. " — cytuje Reuter fragment raportu banku z Londynu.

Unijni dyplomaci uważają, że rośnie prawdopodobieństwo twardego brexitu. W. Brytania wyjdzie z Unii z umową, jeśli premier Theresie May uda się przepchnąć w parlamencie jej umowę o rozstaniu. Deputowani odrzucili jednak już trzykrotnie jej plan, co zwiększa jedynie groźbę powstania komplikacji nie tylko w bezpośredniej wymianie handlowej, ale również w pośrednim eksporcie poprzez powiązany europejski łańcuch wartości — stwierdził EBOR. Bank podał przykład podzespołów samochodowych wysyłanych ze Słowacji do Niemiec, gdzie następuje końcowy montaż i samochody jako produkt końcowy trafiają do W. Brytanii.

Wielkość eksportu, który to odczuje będzie jednak nieduża, EBOR szacuje ją na tylko 0,9 proc. łącznej produkcji krajów EBOR z 2015 r.