Reklama

Jak doradcy Donalda Trumpa wyliczyli cła odwetowe?

Mechanizm ceł wzajemnych ma być odpowiedzią na bariery celne i pozataryfowe stosowane przez partnerów handlowych USA. „Financial Times” twierdzi jednak, że przy wyliczaniu tych ceł zastosowano „bezsensowną metodę”.

Publikacja: 03.04.2025 10:07

Kto i jak wyliczył wysokośc ceł odwetowych nałożonych przez Donalda Trumpa?

Kto i jak wyliczył wysokośc ceł odwetowych nałożonych przez Donalda Trumpa?

Foto: REUTERS/Carlos Barria

Ogłoszone w środę przez prezydenta USA Donalda Trumpa tzw. cła wzajemne oficjalnie są oparte na wyliczeniach dotyczących barier handlowych stosowanych przez inne kraje. W tych obliczeniach brano pod uwagę również bariery pozataryfowe. Amerykańskie stawki ceł wzajemnych ustalono na „mniej więcej połowę” stawek, jakie rzekomo stosują partnerzy handlowi. – Będziemy dla nich mili – mówił w środę Trump.

Ekonomiczny noblista Paul Krugman twierdzi jednak, że stawki ceł wzajemnych często nie mają związku z aktualnymi stawkami celnymi stosowanymi przez dotknięte nimi kraje. Jaką więc metodę zastosowały władze amerykańskie?

Czytaj więcej

Bruksela szykuje odpowiedź na cła Trumpa. Von der Leyen: nie jest za późno na negocjacje

Jak policzono nowe amerykańskie stawki ceł?

„Financial Times” sugeruje, że Biuro Przedstawiciela Handlowego USA mogło wykorzystać metodę wyliczania ceł, która jest bardzo kontrowersyjna. „FT” nazwał ją wręcz „bezsensowną”.

Jared Bernstein, przewodniczący Rady Doradców Ekonomicznych Białego Domu

Jared Bernstein, przewodniczący Rady Doradców Ekonomicznych Białego Domu

Foto: Samuel Corum/Sipa/Bloomberg

Reklama
Reklama

„Więc skąd w ogóle wzięły się te liczby? Okazuje się, że w tym szaleństwie jest jakaś metoda! Tyle że to metoda bezsensowna, jeśli jest taka, jak nam się wydaje. Oto, co wydaje się, że zrobił Biały Dom i jego elitarny zespół śledczych ds. handlu: wzięli deficyt handlowy USA w towarach z danym krajem i podzielili go przez całkowitą wartość towarów importowanych z tego kraju. Następnie podzielili ten procent na pół i voilà – oto 'wzajemna' stawka taryfowa USA. Możemy potwierdzić, że to pasuje do liczb dla pierwszych 24 krajów na liście” - wskazuje „FT”.

Jako przykład użycia tej metody został wskazany Bangladesz.  W 2024 roku USA importowały towary z Bangladeszu o wartości 8,4 miliarda dolarów, co dało deficyt handlowy z tym krajem w wysokości 6,2 miliarda dolarów. 6,2 podzielone przez 8,4 wynosi 0,738. Biały Dom twierdzi, że ten kraj nałożył 74-procentowe cła na USA, w co wlicza też manipulacje walutowe i bariery handlowe.

Czytaj więcej

Piotr Kuczyński: Odpowiedź na cła Trumpa? UE ma potężną broń – podatek cyfrowy

Deficyt handlowy jako „suma całego oszustwa”

Zastosowanie tej metody potwierdzili w rozmowie z „New York Post” anonimowi przedstawiciele administracji Trumpa.

- Konkretna „wzajemna” stawka taryfowa wynosiła mniej więcej połowę obecnego braku równowagi handlowej, ponieważ „prezydent jest łagodny i chce być dobry dla świata” – powiedział anonimowy współpracownik Trumpa.

- Stawki ceł zostały obliczone przez Radę Doradców Ekonomicznych na podstawie koncepcji, że deficyt handlowy, jaki mamy z danym krajem, jest sumą wszystkich praktyk handlowych, sumą całego oszustwa – stwierdził anonimowy urzędnik Białego Domu.

Handel
Bruksela planuje podpisanie umowy z Mercosurem jeszcze w tym roku
Handel
USA zniosły sankcje na nawozy z Białorusi. Co to oznacza dla rynku?
Handel
Pracownicy sieci Kaufland protestują. Odchodzą od kas na dwie godziny
Handel
UOKiK wygrywa w sądzie z Biedronką. Sieć zapłaci potężną karę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama