Reklama

Chiny chcą wprowadzić zakaz odzieży "raniącej uczucia narodu"

W chińskim parlamencie pojawiła się propozycja zmian w prawie, które umożliwią zatrzymywanie i karanie osób noszących ubrania "raniące uczucia narodu". Katalogu strojów na indeksie brak. Chińczycy zastanawiają się, czy zakaz obejmie zachodnie garnitury.

Publikacja: 11.09.2023 14:19

Pekin, centrum handlowe

Pekin, centrum handlowe

Foto: Bloomberg

Stały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, czyli chińskiego parlamentu, przedstawił na swojej stronie internetowej propozycję nowych przepisów. W jej ramach zaproponowano nakładanie kar finansowych, a nawet możliwość zatrzymywania osób noszących ubrania, "raniące uczucia narodu”. Propozycja nowych przepisów wywołuje nowe obawy o wolność słowa w Państwie Środka.

Zakazane tatuaże

Projekt nowego prawa wydaje się być logiczną konsekwencją serii ograniczeń wprowadzonych w ostatnich latach, w tym np. przepisów dotyczących transmisji online mających wykluczyć artystów o "zniewieściałym stylu".

Władze Chin konsekwentnie też zwalczają w ostatnich latach widoczne tatuaże.

Pomysłodawcy tym razem chcą, by za „noszenie lub zmuszanie innych do noszenia” obraźliwych przedmiotów w miejscach publicznych było karane grzywną do 5000 renminbi (ok. 2965 zł) lub aresztem na 15 dni. Propozycja przepisów nie precyzuje, jaki ma być charakter zakazanej odzieży i jej wzory. Chiński parlament będzie teraz prowadzić konsultacje społeczne. 

Nowa propozycja o poprawki do ustawy pochodzącej jeszcze z 2006 roku, a która już daje policji i służbom bezpieczeństwa szerokie możliwości. Organy bezpieczeństwa mogą na podstawie istniejących przepisów zatrzymywać podejrzanych o wandalizm czy naruszenie porządku publicznego.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Cios w Chiny. Korytarz kolejowy połączy Indie z Bliskim Wschodem i Europą

Chińscy użytkownicy mediów społecznościowych i nieliczni prawnicy wyrazili zaniepokojenie projektem i wezwali do sprzeciwu. Prawnikom nie podoba się zwłaszcza brak konkretów w proponowanych przepisach.

- Kto określi ducha narodu chińskiego i za pomocą jakich procedur? – pytał na Weibo profesor prawa konstytucyjnego Tong Zhiwei z Uniwersytetu Nauk Politycznych i Prawa Wschodniochińskiego w Szanghaju.

Ostrzegł odważnie, że przyjęcie przepisów w proponowanym kształcie nieuchronnie doprowadzi do aresztowań ludzi na podstawie widzimisię lokalnych liderów politycznych.

Projekt mocno skrytykowała też Lao Dongyan, profesorka prawa karnego z pekińskiego uniwersytetu Tsinghua. - Władza państwowa bezpośrednio ingeruje w dziedzinę codziennego ubioru obywateli, co jest oczywiście interwencją daleko idącą - CNN cytuje wpis Lao Dongyan z platformy Weibo.

Lao Dongyan wyraziła też obawy przed podsycaniem skrajnego nacjonalizmu i nasilania antagonizmów między Chinami, a sąsiadami.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Chiny mają super procesor. Amerykanie w szoku, chcą zaostrzenia sankcji

Ryzykowna manga i anime

Propozycja nowego prawa pojawia się w Chinach w momencie, gdy sposób ubierania się staje się coraz bardziej polityczny, szczególnie gdy mowa o wpływach kulturowych wschodniego sąsiada – Japonii. Inspirowane mangą czy anime stroje stają się, wraz ze wzrostem nastrojów nacjonalistycznych, coraz bardziej ryzykowne dla tych, którzy je noszą. Pojawiają się liczne doniesienia o tym, że policja zatrzymywała fanów cosplay (przebierania się za postacie z filmów, gier itp.), tylko za to, że mieli na sobie kimona lub japońskie motywy w stroju.

Do tego dochodzi rosnąca popularność ruchu "Hanfu" (od nazwy tradycyjnego stroju), w ramach którego ludzie noszą stroje tradycyjne dla Chin sprzed czasu panowania dynastii mandżurskiej (Qing) w latach 1644-1912. Ruch ten powszechnie postrzegany jest jako odzwierciedlenie rosnącego nacjonalizmu młodszych pokoleń.

Chińczycy dyskutujący na temat proponowanych zmian w prawie zastanawiają się, czy zabronione będą też zachodnie garnitury. A krytyka często dotyczy przede wszystkim tego, że ustawodawca nie proponuje katalogu zakazanych symboli czy strojów.

Handel
Donald Trump wzywa UE do nałożenia 100-proc. ceł na Chiny i Indie
Handel
Założyciel CCC: Już się nie potknę, jestem za blisko biznesu
Handel
Donald Trump ubiega się o utrzymanie ceł przez Sąd Najwyższy. Prosi o „szybką decyzję”
Handel
Komisja Europejska przyjęła umowę handlową z Mercosurem. Co przyniesie Unii?
Handel
Handlowy weekend nie tylko pod znakiem zeszytów. Polacy ruszają do sklepów
Reklama
Reklama