Serwisy społecznościowe to od lat jeden z najszybciej rosnących segmentów rynku internetowego. Jednocześnie zmienia się on w bardzo szybkim tempie. Pokazuje to badanie agencji Zymetria dla BrandLift, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.
Polacy wciąż za ulubione serwisy uważają Facebook i Instagram, ale oba najszybciej tracą wskazania w tym zakresie. Podobnie wypadają w zakresie intensywności korzystania w porównaniu z poprzednią edycją z 2019 r. Facebook spadł z 6,5 do 5,5 wejść dziennie, a Instagram z 5,4 na 4,2.
Jednocześnie zyskują mniejsze serwisy jak Snapchat czy Twitter, jednak zdecydowanym liderem wzrostu jest Tik Tok. Teraz jako ulubionego wskazuje go już 8 proc. Polaków, a średnio użytkownicy wchodzą nań 3,7 razy dziennie wobec 0,7 w 2019 r.
Nie tylko filmiki
Taka zmiana przekłada się także na częstotliwość korzystania z serwisów nie tylko w celu korzystania z rozrywki, ale także robienia zakupów.
– W ciągu ostatnich trzech lat wzrosło zainteresowanie kupowaniem za pomocą mediów społecznościowych, a także zmieniło się ich konsumowanie. Na popularności zyskały nowe platformy, jak TikTok. Rola social mediów na pewno jest silna i ich pozycja będzie się umacniać. Jeszcze większa część konsumentów wybierze zakupy za pomocą Instagrama lub TikToka kosztem e-marketów – mówi Karina Hertel, partner zarządzający BrandLift.
Czytaj więcej
Zamiast polecać nowe produkty, odradzają zakupy. Coraz więcej użytkowników social mediów próbuje lansować styl życia, który dotąd był obcy w świecie mediów społecznościowych. Czy de-influencing stanie się powszechnym zjawiskiem?
Prawie połowa badanych zakupiła produkty za pomocą Instagrama, a dwie na pięć osób dokonało kiedykolwiek zakupu za pośrednictwem TikToka.
– Najczęściej konsumenci kupują kosmetyki, obuwie, ubrania, książki, zabawki czy elektronikę. Widzimy zatem, że spektrum jest ogromne. Dwukrotnie wzrosła liczba osób, które korzystają z rekomendacji influencerów. Oznacza to, że to medium jest wiarygodne dla odbiorców i stanowi silne źródło inspiracji zakupowych – dodaje.
Widać to po zainteresowaniu samych firm, które są coraz mocniej obecne na platformach.
– Oferujemy produkty pięciu marek, odpowiadających na potrzeby i preferencje różnych grup klientów. Aby dotrzeć z ofertą do każdej z nich, aktywnie działamy w mediach społecznościowych, gdzie za pomocą zróżnicowanych przekazów prezentujemy treści sprzedażowe, a także lifestylowe – wyjaśnia biuro prasowe LPP. – Widzimy wyraźne zaangażowanie młodszych grup wiekowych naszych odbiorców w social mediach. By tworzyć kampanie kierowane głównie do nich, nie mogliśmy przejść obojętnie wobec platformy TikTok, ponieważ wykorzystuje ona formę przekazu, która dobrze trafia do pokolenia Z – dodaje.
Czytaj więcej
Ponad 20 mln Polaków ma zainstalowane aplikacje Youtube i Google, królują też apki banków. Ale przebicie się na ekran telefonu to dziś nie lada sztuka.
Nowa konkurencja
Wiele firm oferuje możliwość zakupu wprost z profili marek w serwisach społecznościowych, co oznacza nowy kanał sprzedaży. Czy sprzedawcy mają się czego bać, biorąc pod uwagę, że siła zakupowa najmłodszych generacji będzie rosnąć?
Według badania Santander Consumer Banku z marketplace korzysta 72 proc. Polaków, najczęściej korzystających z takich platform jak Allegro czy OLX.
– Dobra reklama w social mediach będzie działać sprzedażowo, ale ich rola nabiera znaczenia na wyższych etapach lejka zakupowego, takich jak świadomość, zainteresowanie, ewentualnie rozważanie produktu. W znacznie mniejszym stopniu można przypisać im wpływ na decyzję o finalizacji zakupu – mówi Kacper Skoczylas, szef marketingu produktu _Stores w cyber_Folks (spółce z grupy R22).
Czytaj więcej
Zakupy w sieci to nie wizyta w kawiarni na rogu, w której nas znają. To jednak ma się zmieniać dzięki większej personalizacji. Z wyzwaniem mierzy się Zowie.
– O ile wykorzystanie mediów społecznościowych może być doskonałym uzupełnieniem i elementem dywersyfikacji strategii sprzedażowej, to realizację zakupu wciąż widzę przede wszystkim na platformie marketplace czy we własnym sklepie online. To ten ostatni jest też dla sprzedawców opcją najbezpieczniejszą – dodaje.
W badaniu użytkownicy mediów społecznościowych wskazują na nie jako inspirację zwłaszcza dla zakupów modowych, jednak coraz więcej kupują także z innych sektorów.
– Social media dynamicznie się zmieniają i trzeba podążać za trendami i kanałami, które zapewniają jak najlepsze dotarcie do naszych klientów. Rzeczywiście zmienia się układ sił – na popularności zyskuje TikTok, kosztem Facebooka i Instagrama – mówi Sławomir Ziemski, członek zarządu Miraculum. – Dywersyfikujemy działania, jesteśmy obecni we wszystkich kanałach, zgodnie z trendami zwiększamy obecność na TikToku. To platforma z bardzo dużym potencjałem na zwiększanie rozpoznawalności, w szczególności wśród młodego pokolenia – dodaje.
Opinia dla „Rz”
Maciej Pawłowicz, dyrektor sprzedaży i rozwoju, ASM Group
Handel poza oficjalnymi witrynami, tj. wykorzystujący social media, to dziś mocny trend. Przy czym sam TikTok to wciąż raczej sprzedaż dotycząca mniejszych podmiotów, a nie dużych przedsiębiorstw. Zainteresowanie tym kanałem jednak rośnie, choć duży znak zapytania pozostaje przy aspektach prawnych tego typu handlu, np. przy reklamacjach czy paragonach. Social commerce to trend zyskujący dopiero na sile. Dominującą formą sprzedaży jeszcze przez jakiś czas będzie ta prowadzona przez własne e-sklepy i platformy typu marketplace.
Chiński TikTok na cenzurowanym
Aplikacja została najpierw zakazana na wszystkich urządzeniach, z których korzystają deputowani Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych. Izba zdecydowała się wprowadzić ten zakaz jeszcze w 2022 roku. Przepisy zabraniające funkcjonariuszom publicznym instalowania aplikacji zaczęły też wprowadzać pierwsze stany. W poniedziałek również Biały Dom nakazał wszystkim amerykańskim agencjom rządowym w ciągu 30 dni usunąć chińską aplikację z systemów oraz urządzeń federalnych. Chodzi o zarzuty Waszyngtonu wobec TikToka o przekazywanie danych o użytkownikach władzom w Pekinie, jak również szpiegowanie ich. Komisja Europejska również kazała pracownikom usunięcie TikToka, zaleciła zrobić to także z urządzeń prywatnych.