Kolejne badania pokazują rosnącą niechęć konsumentów do plastikowych opakowań, zwłaszcza tych jednorazowych. Tym razem aż 65 proc. ankietowanych chciałoby wprowadzenia w Polsce przepisu zakazującego sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach. Opakowanie można by – zdaniem większości badanych – zastąpić papierem czy kartonem.
Silny trend
Już 70 proc. badanych kobiet i blisko 60 proc. ankietowanych mężczyzn popiera wprowadzenie zakazu sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach, wynika z badania przeprowadzonego przez przez SW Research, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Zaskakiwać może, że w tej grupie najwięcej jest nie młodych ekologów, ale osób powyżej 65. roku życia, które zapewne najlepiej pamiętają, że taki handel jest jak najbardziej możliwy. Aż 73 proc. ankietowanych w tej grupie wiekowej uważa, że to słuszne działanie. Ogólnie jednak zakaz ten cieszyłby się dużym poparciem – negatywnie na pomysł rezygnacji z opakowań plastikowych w sprzedaży owoców i warzyw zareagowało tylko 13 proc. respondentów.
Analizując wyniki ankiet, warto jednak pamiętać, że badanie powstało przy współpracy z Grupą Akomex, producentem opakowań kartonowych, i to właśnie produkty wytwarzane z kartonu (oraz papieru) są – według wyników badania – najbardziej ekologicznymi opakowaniami, jak twierdzi 52 proc. respondentów. 30 proc. wskazuje na szkło, a 10 proc. – na drewno.
Czytaj więcej
Rodzimy start-up FibriTech opracował zupełnie nową technologię ekologicznych materiałów opartych na sieci włókien naturalnych. To będzie rewolucja?
To jednak tylko kolejne badania z dużej grupy, które wskazują na to, że narasta wśród konsumentów świadomość problemów, które generują odpady z tworzyw. A tych jest coraz więcej i już nawet 40 proc. tworzyw sztucznych w Europie trafia co roku na produkcję opakowań, podobnie zresztą jak 50 proc. papieru.
Zakazy już w Europie funkcjonują. Francja wprowadziła go od stycznia 2022 r. – nad Sekwaną nie można już pakować w jednorazowe plastikowe torebeczki ok. 30 rodzajów owoców i warzyw. A już za trzy tygodnie tego samego zakaże Hiszpania – od stycznia 2023 r. plastikowe torebeczki znikną zarówno ze sklepów osiedlowych, jak i supermarketów. To jeden ze środków, które przewiduje dekret królewski w sprawie opakowań i odpadów.
Zmierzch ery plastiku
Niechęć do plastiku narasta w Polsce od dawna, już w 2020 r. bank ING opublikował badanie, że Polacy uważają rosnącą górę plastikowych odpadów za największe zagrożenie dla środowiska. Za największy problem z ochroną środowiska odpady uważało 38 proc. Polaków i 34 proc. Europejczyków, na globalne ocieplenie wskazało 25 proc. Polaków i 33 proc. badanych z UE, również 25 proc. Polaków wskazało na zanieczyszczenie powietrza, a tylko 14 proc. Europejczyków. Na ostatni wynik wpływa stan faktyczny, dwa tygodnie temu stan powietrza w polskich miastach był tak zły, że wylądowały w rankingu światowych aglomeracji z najgorszym powietrzem, Kraków znalazł się na czwartym miejscu, Warszawa na dziewiątym, Wrocław na piętnastym. Wracając do badania ING, aż 73 proc. uważało, że sklepy powinny zakazać wydawania jednorazowych reklamówek, a nawet 57 proc. ankietowanych zapłaciłoby więcej za towary w opakowaniach wspomagających zrównoważony rozwój. 42 proc. ankietowanych uważało, że najważniejsze jest zmniejszenie zużycia plastiku, 24 proc. – by był łatwiejszy w recyklingu, 16 proc. chce plastiku z biomasy.
Czytaj więcej
Już za kilka lat większość kawy na wynos w UE serwowana będzie w wielorazowych lub własnych kubkach. Komisja Europejska właśnie przedstawiła nowe unijne przepisy o opakowaniach i odpadach po nich.
W tym roku zakaz jednorazowych opakowań z plastiku poparło już 75 proc. ankietowanych spośród 20 tys. osób aż w 28 krajach, w badaniu, które IPSOS przeprowadził przed spotkaniem ONZ w Nairobi.
A jak sytuacja wygląda w Polsce? Przed rokiem wiceminister Jacek Ozdoba odpowiedział na interpelację, że resort pracuje nad ustawami o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), nad ustawą kaucyjną oraz implementacją dyrektywy o plastiku jednorazowego użytku (tzw. dyrektywa SUP). W transponowaniu dyrektyw mamy dwa lata opóźnień, do tej pory żadna z ustaw nie trafiła do Sejmu. W poniedziałek minister Ozdoba stracił większość swoich kompetencji w resorcie, prace nad ustawami o ROP, SUP i kaucjach trafią do ministra Edwarda Siarki, który do tej pory zajmował się głównie gospodarką leśną… Nawet przedstawiciele biznesu nieoficjalnie przyznają, że tracą nadzieję na finalizację prac.
Czytaj więcej
Dwa złote – tyle maksymalnie zapłacimy kaucji za butelki, ale nie za jednorazowe ze szkła, bo te wypadły z projektu. Opakowania będą zbierały tylko duże sklepy – to główne zmiany systemu kaucyjnego, który wejdzie w życie za około dwa lata.