To pierwsza od początku inwazji na Ukrainę informacja dotycząca statystyk w handlu zagranicznym tego kraju.
Lista produktów, które mogą być importowane „bokiem”, a nie drogą oficjalną (bo obejmują je sankcje) została opublikowana w czerwcu. I natychmiast znaleźli się chętni, aby zaangażować się w tę działalność. Tylko w czerwcu 2022 sprowadzono do Rosji „równoległych” towarów za 2 mld dolarów. Znaczna część z nich znalazła się w sprzedaży na bazarach.
Statystyki za sierpień nie są jeszcze dostępne, ale z obserwacji podaży zagranicznych towarów widać, że importu z „bocznych” źródeł jest coraz więcej.
Denis Manturow wskazuje jednak, że według oficjalnych szacunków ich wartość sięgnie zaledwie 4 proc. kwoty z roku 2021. W ubiegłym roku Rosjanie kupili oficjalnie za granicą towary i usługi warte 380 miliardów dolarów, w tym m.in. samoloty, samochody, sprzęt i maszyny, których import po inwazji został oficjalnie wstrzymany z powodu sankcji nałożonych przez kraje zachodu. Ale udział równoległego importu w rosyjskim imporcie ogółem w tym roku będzie wysoki, ponieważ ten tradycyjny ma zmniejszyć się w tym roku przynajmniej o jedną trzecią.
Czytaj więcej
Kreml pochwalił się, że w trakcie trwających pod Moskwą targów broni Rosja podpisała kontrakty na dostawę sprzętu wojskowego za granicę za ponad 1 bilion rubli. Reżim utajnił dane o kupujących.