Centra handlowe mocno odczuły zmiany w zwyczajach zakupowych wywołanych przez pandemię. Z danych ShopperTrak Index Polska wynika, że o ile widać było stopniowe odbudowywanie się ruchu i był on niewiele, ale jednak wyższy niż w 2021 r., o tyle w połowie kwietnia doszło do przełamania. Od tego momentu ruch w centrach jest niższy nawet niż przed rokiem, gdy obowiązywały restrykcje.
Czytaj więcej
Netto rozpoczyna sprzedaż online, ale podobnie jak inne sieci z tego sektora rynku nie uruchamia własnego sklepu, tylko stawia na partnerstwo ¬– w tym wypadku z Everli.
– Spadki ruchu w centrach są faktem, zależnie od sektora mówimy o 25–30 proc. mniejszej frekwencji niż w 2019 r., choć są branże, które mimo to notują wzrost obrotów, jak np. spożywcza i salony optyczne. Generalnie takie zmiany to splot szeregu czynników od ewolucji zwyczajów zakupowych wywołanych także pandemią, rosnącej popularności zakupów internetowych po trudną sytuację makroekonomiczną – mówi Zofia Morbiato, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Najemców Powierzchni Handlowych. – Przy tak mocno rosnących cenach konsumenci zaczynają oszczędzać na kolejnych kategoriach, spada częstotliwość zakupów – dodaje.
Mimo to w I kwartale rynek urósł o 30,6 tys. nowej powierzchni – wynika z danych Colliers. Zasoby powierzchni przekroczyły 12,4 mln mkw., a plan na 2022 r. to 350 tys. mkw., z czego 244 tys. mkw. jest w budowie. Nowe projekty to głównie parki handlowe.
Takie obiekty w mniejszych miejscowościach wokół aglomeracji wpływają także na wielkie galerie, które tracą klientów. Politykę rozwoju sieci zmieniają także najwięksi najemcy.