Bałtycki biznes nadal próbuje handlować z Rosją

Na początku rosyjskiej napaści na Ukrainę, na Litwę i Łotwę wjeżdżały pełne tiry i wagony z surowcami, które zostały objęte sankcjami. Dziś handel niemal zamarł, ale wciąż są tacy, dla których biznes jest najważniejszy, nieważne z kim, byle dał zarobić.

Publikacja: 22.06.2022 17:21

Bałtycki biznes nadal próbuje handlować z Rosją

Foto: Bloomberg

- Jeśli od początku roku litewski eksport do Rosji zmniejszył się o jedną piątą, to w kwietniu obraz całkowicie się zmienił, spadek wyniósł 60 procent. Ostatnie spadki są już bardzo znaczne – powiedział ekonomista Aleksander Izgorodin, dla portalu Delfi.

Jednak sytuacja z importem jest inna. Litewski biznes nie zaprzestał kontaktów z firmami objętymi sankcjami. Od pierwszych sankcji unijnych 23 lutego, litewscy celnicy nie pozwolili na import więcej niż 1000 transportów” - poinformował przedstawiciel celny Rolandas Jurgaitis.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Handel
Kazachstan zablokował rosyjski import. Paraliż ruchu na granicy z Rosją
Handel
Rosyjski sąd znacjonalizował i przekazał państwu aktywa amerykańskiej firmy spożywczej
Handel
Handlowa wojna Kremla z Azerbejdżanem. Od importu owoców po działalność szpiegowską
Handel
Legendarny producent jeansów nie boi się ceł Trumpa. Levi Strauss ma zapasy na pół roku
Handel
Trump grozi Kanadzie 35-procentowym cłem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama