Rynek dużego sprzętu AGD w tym roku wart będzie ok. 7,5 mld zł i po wynikach poszczególnych kategorii widać, że Polacy systematycznie przesuwają wydatki z modeli najtańszych na droższe, z półki premium. Widać to choćby po wynikach sprzętu do zabudowy – do końca kwietnia jego sprzedaż wzrosła rok do roku ilościowo o 7,3 proc. Wartościowo rynek zyskiwał jednak aż niemal 13 proc., co jasno pokazuje, że kupowany jest coraz droższy sprzęt.
Tym bardziej że w tym samym okresie sprzedaż modeli wolno stojących rosła w ujęciu ilościowym tylko 2,2 proc., a wartościowym 5 proc.
Zabudowa na fali
Zwyżki w tym segmencie rynku to również efekt zmian na rynku nieruchomości. – Ta część rynku będzie rosła szybciej niż cały rynek, bo większość Polaków, którzy kupują nowe mieszkania bądź remontują stare, ma ambicje, żeby wraz z meblami kuchennymi kupować sprzęt do zabudowy – mówi Adam Cich, dyrektor generalny Electroluxu w regionie. Dlatego największe zwyżki w kategorii widać w przypadku zmywarek i piekarników, a w segmencie lodówek nawet można zaobserwować spadki. Jak tłumaczą sprzedawcy, tę kategorię konsumenci wolą w wersji wolno stojącej, podobnie pralki, wciąż dość rzadko instalowane i zabudowywane w kuchni.
– Rynek sprzętu do zabudowy rośnie od wielu lat w ślad za liczbą nowych mieszkań na rynku, ale Amica zawsze była najmocniejsza w modelach wolno stojących i tutaj cały czas jesteśmy liderem rynkowym. Coraz silniej zaznaczamy jednak swoją obecność w segmencie do zabudowy – mówi Wojciech Kocikowski, wiceprezes Amiki.
Boom na zabudowę widać także w małym sprzęcie, w ten sposób instalowane są w kuchniach choćby kuchenki mikrofalowe czy ekspresy do kawy.