Wyroby objęte decyzją stanowią 10 proc. światowego handlu, decyzja oznacza, że konsumenci będą płacić mniej za m.in. komputery, systemy nawigacji satelitarnej i inne, zaś firmy będą kupować taniej maszyny do ich produkcji. Umowa znosi stawki celne w handlu na sumę 1,3 bln dolarów, co powinno dać światowej gospodarce bodziec wartości 190 mld dolarów.
To pierwsze istotne porozumienie konferencji ministrów handlu krajów WTO trwającej w stolicy Kenii; uznano je za zwycięstwo globalnego handlu i także tej organizacji z Genewy znanej z bardzo powolnych działań.
- Rozszerzenie porozumienia o technologii informacji (ITA) jest dużą wygraną WTO, producentów wyrobów z zakresu technologii informacji i łączności i co najważniejsze konsumentów na całym świecie - oświadczył przedstawiciel ds. handlu USA, Michael Froman. Wcześniej stwierdził, że ponad 100 mld dolarów samego tylko eksportu amerykańskiego będzie dotyczyć nowe porozumienie. Oszacowania przedstawicieli tego sektora stwierdzały, że zniesienie ceł doprowadzi do powstania 60 tys. miejsc pracy.
W lipcu WTO opracowała listę 201 wyrobów. Cła na nie będą znoszone etapami, zacznie się od redukcji natychmiast o 65 proc., a cały proces potrwa 7 lat. Umowa objęła półprzewodniki nowej generacji, sprzęt medyczny, w tym ekranowe aparaty do rezonansu magnetycznego (MRI), obwody scalone i satelity.
Po wejściu w życie umowa spowoduje uaktualnienie istniejącego od 18 lat porozumienia ITA, nowe wyroby trafią na listę towarów objętych zerową stawką i handlem bezcłowym.