Reklama
Rozwiń
Reklama

Właściciel odzieżowej marki Reserved. Specyficzne wyzwania przed LPP

Zadyszka lidera polskiego rynku odzieżowego, właściciela marki Reserved, nie oznacza, że problemy mają także mniejsi gracze.

Aktualizacja: 26.09.2016 21:56 Publikacja: 26.09.2016 20:50

Przez ostatnie 12 miesięcy kurs akcji LPP spadł o połowę, co pokazuje, że inwestorzy obawiają się o zyski tej największej odzieżowej firmy w Polsce. Jeszcze dwa lata temu spodziewano się, że w 2016 r. wypracuje 840 mln zł zysku netto, ale teraz prognozy mówią już „tylko" o 250 mln zł.

Problemem LPP jest słaby wzrost przychodów i duży spadek marży brutto przy jednoczesnym wzroście kosztów działalności (to głównie efekt rosnących wynagrodzeń). Powodem słabości sprzedaży jest nie najlepiej odbierana kolekcja Reserved, marki odpowiadającej za połowę sprzedaży grupy.

– Dlatego konieczne są wyprzedaże, i to jest przyczyna spadku marż, bo kurs dolara jest stabilny, a walka konkurencyjna nie jest aż tak silna. To nie problem całej spółki, bo inne jej marki radzą sobie dobrze, ani całego rynku, bo mniejsze firmy notują dobre wyniki. Gorsza kolekcja to efekt oszczędności i obniżki kosztów, które teraz odbiły i w przyszłym roku wzrost ten przyspieszy z powodu presji płacowej. Zapowiadana poprawa kolekcji opóźnia się i ma nadejść w sezonie jesień–zima 2017 zamiast na wiosnę–lato 2017 – mówi Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ.

Analitycy są zgodni, że problemy LPP nie odnoszą się do całej branży. Widać to choćby po CCC, zdecydowanym liderze polskiego rynku obuwniczego. Firma jest w stanie osiągać dobry wzrost przychodów (w niektórych miesiącach sprzedaż porównywalna jest wyraźnie dodatnia) przy jednoczesnej obronie marż brutto, a jej koszty rosną wolniej. Zdaniem ekspertów lepsza dynamika wyników CCC to efekt tego, że konkurencja na rynku obuwia jest mniejsza, a CCC zajmuje na nim relatywnie silniejszą pozycję niż LPP w segmencie odzieżowym.

Kolejnym dowodem na to, że kondycja całej branży nie jest jednolita i nie wszyscy mają takie trudności jak LPP, są mniejsze spółki, m.in. Vistula, Bytom i Monnari, choć i one mają swoje wyzwania.

Reklama
Reklama

– Firmy działające w wyższych segmentach rynku radzą sobie dobrze, społeczeństwo staje się bardziej zamożne i być może klienci przechodzą z Reserved do droższych marek. Być może np. Vistula zyskuje na problemach Reserved, chociaż skala obu marek jest zupełnie różna. Poza tym możliwe, że dotychczasowi klienci tej marki dojrzewają i wyrastają z niej, przechodząc do wyższych segmentów, a młodsi klienci chętniej kupują w internecie – uważa Jaśkiewicz.

Średnia prognoz zakłada, że Vistula, trzeci co do wielkości reprezentant branży na GPW, wypracuje prawie 37 mln zł zysku netto w tym roku wobec 28 mln zł w 2015 r. Poprawiać rezultaty ma także Bytom, chociaż jego notowania złapały zadyszkę w ostatnich miesiącach z powodu nie do końca trafionej nowej strategii (zysk netto ma wzrosnąć do 15,5 mln zł z 12,4 mln zł). Podobnie w Monnari, gdzie oczyszczony ze zdarzeń jednorazowych zysk netto może się poprawić do 31 mln zł z 24 mln zł, oraz w CDRL (15,7 mln zł z 13,5 mln zł).

Handel
Umowa z Mercosurem przełożona o miesiąc. Efekt działań Francji, Włoch i Polski
Handel
Prezes Gabony: Jest czego się bać. Chińska konkurencja może nas wyprzeć w pięć lat
Handel
Ceny masła zaskoczyły. Czy przed świętami konsumentów czekają jeszcze zmiany?
Handel
Action pokonało Pepco. Nowy lider tanich zakupów
Handel
Parlament Europejski przegłosował rozporządzenie w sprawie Mercosuru
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama