Reklama
Rozwiń

Irlandia szuka nowego komisarza

Phil Hogan, unijny komisarz ds. handlu, zrezygnował ze stanowiska. Uległ pod naporem zmasowanej krytyki za łamanie obostrzeń epidemiologicznych.

Aktualizacja: 28.08.2020 06:13 Publikacja: 27.08.2020 21:00

Phil Hogan stracił stanowisko przede wszystkim dlatego, że okłamał szefową KE i nie przestrzegał zas

Phil Hogan stracił stanowisko przede wszystkim dlatego, że okłamał szefową KE i nie przestrzegał zasad kwarantanny

Foto: Bloomberg

– Stawało się coraz bardziej jasne, że kontrowersje dotyczące mojej niedawnej wizyty w Irlandii odwracają uwagę od mojej pracy jako komisarza UE i podkopują moją pracę w najbliższych kluczowych miesiącach – oświadczył Hogan. Unijny komisarz był jednym z 80 uczestników spotkania w irlandzkim Galway w ubiegłym tygodniu, które odbyło się z naruszeniem wprowadzonych dzień wcześniej przez rząd zaostrzonych reguł epidemiologicznych. Spotkanie było zbyt liczne, a jego uczestnicy nie nosili maseczek i nie zachowywali dystansu społecznego.

Czytaj także: Komisarz UE rezygnuje ze stanowiska po golfowej aferze

O sprawie napisały irlandzkie media i natychmiast na rząd posypały się gromy, bo w imprezie uczestniczyły osoby publiczne. Do dymisji podał się minister rolnictwa, ale przez kilka dni wydawało się, że Hogan zostanie ocalony. Jednak w środę stało się jasne, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nie odpuści Hoganowi. Bo nie tylko uczestniczył on w wątpliwej imprezie, ale jeszcze z czasem wyszły na jaw jego kolejne przewiny. Odwiedził jedno z miast w Irlandii mimo lokalnego zamknięcia, rozmawiał przez telefon komórkowy, prowadząc samochód, wreszcie – co okazało się we wtorek – wcześniej złamał też zasady kwarantanny. Co więcej, i to było prawdopodobnie kluczowe dla von der Leyen, w tej ostatniej sprawie ją okłamał. Jeszcze w ostatni piątek rzeczniczka KE broniła Hogana, twierdząc, że przestrzegał kwarantanny. Kłamstwo wyszło na jaw, gdy zgłosili się świadkowie, którzy widzieli Hogana ze znajomymi na obiedzie w restauracji w czasie jego rzekomej kwarantanny.

Odejście Hogana to problem i dla irlandzkiego rządu, i dla von der Leyen. Mierzący blisko dwa metry „wielki Phil" – jak nazywano Irlandczyka w kręgach polityczno-urzędniczych – był dla wielu idealnym komisarzem ds. handlu. Doświadczony polityk w poprzedniej kadencji piastował funkcję komisarza ds. rolnictwa i w tym kontekście miał ogromny udział w wynegocjowaniu historycznego porozumienia o wolnym handlu między UE i krajami Mercosur (Brazylią, Argentyną, Urugwajem i Paragwajem).

Jako przedstawiciel centroprawicy i Irlandczyk gwarantował utrzymanie kursu UE na wolny handel w trudnych czasach odradzającego się protekcjonizmu. Dla Irlandii właściwy człowiek w tym miejscu to nie tylko prestiż, ale też gwarancja dbania o jej interesy w zbliżających się negocjacjach nowego porozumienia handlowego z Wielką Brytanią. Teraz rząd w Dublinie musi zgłosić nowego kandydata na komisarza, którego musi zaakceptować przewodnicząca KE. Von der Leyen już zapowiedziała, że czeka na dwa nazwiska: kobiety i mężczyzny. Wybrana osoba może, ale nie musi dostać tej samej teki. Jeśli dostałby inną, to wiązałoby się to także z przesunięciami kompetencji innych komisarzy. Na giełdzie nazwisk w mediach irlandzkich pojawili się Simon Coveney, były minister spraw zagranicznych i obrony, Mairead McGuinness, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, oraz David O'Sullivan, były wysoki rangą urzędnik KE.

Dla Hogana to bolesny koniec świetnej kariery. W ostatnich miesiącach był nawet wymieniany jako kandydat na szefa Światowej Organizacji Handlu (WTO). Ostatecznie porzucił ten plan, gdy von der Leyen zażądała od niego, aby zrezygnował z teki komisarza, bo jego osobiste ambicje osłabiają pozycję Komisji. Ponieważ nie miał gwarancji sukcesu w wyścigu o WTO, to wolał zachować tekę komisarza. Jak się okazało, nie na długo.

Rezygnacje komisarzy są niezwykle rzadkie. Zdarzają się w powodów osobistych na ich własne życzenie, ale wymuszone rezygnacje są sporadyczne. Ostatnia miała miejsca w 2012 roku i dotyczyła maltańskiego komisarza Johna Dalli, oskarżanego o uleganie lobby tytoniowemu.

Gospodarka
Czy grozi nam powódź? Na razie nie, ale sytuacja może się zmienić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Gospodarka
Czy USA nadal są gwarantem globalnej stabilności?
Gospodarka
Unia chce pokonać Rosję w Ukrainie. Oto w jaki sposób
Gospodarka
Jak Putin „zbombardował” 14 procent rosyjskiej gospodarki. Liczby porażają
Gospodarka
Autor bestsellera „Kaput”: Polska jest coraz ważniejsza