Wielkie greckie pożegnanie

Coś za coś. Grecy dostaną do końca sierpnia 23 mld euro, a do końca roku drugą transzę tej samej wysokości. Łącznie w trzy lata - 86 mld euro - zdecydowali ministrowie strefy euro.

Publikacja: 15.08.2015 09:38

Wielkie greckie pożegnanie

Foto: AFP

Ale w zamian muszą pogodzić się z utratą wielu przywilejów. Większość z nich dla świata była wręcz kuriozalna.

I nie chodzi tylko o wypłaty 13., czy 14. pensji, jako nagród z zysku w sytuacji, kiedy firmy miały straty, a państwo zapożyczało się gdzie się da.

—Będzie ciężko- mówi premier Grecji, Aleksis Cipras. Ale skoro byliśmy skuteczni w walce o greckie interesy zagranicą, teraz musimy wykazać się skutecznością także w domu. przyznaje, że warunki, jakie jego kraj musi spełnić, żeby zakwalifikować się do uzyskania pomocy wartej 86 mld euro doprowadzą jego kraj do recesji.

— Ale kiedy udowodnimy, że Grexit, to już daleka przeszłość, inwestorzy znów nam uwierzą i kapitał znów zacznie napływać - dodaje.

Rolnicy nie mają już co liczyć na dotacje do paliw, na greckich wyspach będzie obowiązywał podwyższony VAT - dotychczas zniżka wynosiła 30 proc. i właściwie żaden Grek nie ma co już liczyć na jakiekolwiek ulgi podatkowe. Wzrośnie VAT na usługi turystyczne ( z 7 i 13 proc. na 23 proc.) , do których włączona została także gastronomia, co jeszcze niedawno dla premiera Aleksisa Ciprasa było nie do pomyślenia.

Do października ma zostać jasno określone jakie warunki trzeba spełnić, żeby móc obowiązywać przechodząc na wcześniejszą emeryturę, ale i tak w roku 2025 każdy Grek nabędzie pełnych praw emerytalnych dopiero wówczas, kiedy skończy 67 lat. Regulacja systemu emerytalnego mają przynieść oszczędności w wysokości 0,25 do 0,5 proc. PKB już w tym roku, a w 2016 - 1 proc. PKB. Wdrażanie reformy emerytalnej ma zakończyć się w 2022 roku.

Rząd zobowiązał się do dokończenia reform w ochronie zdrowia, które rozpoczęła Nowa Demokracja. Przestanie obowiązywać kontrola cen lekarstw, lekarze będą musieli ograniczać liczbę zapisanych generyków, a zaopatrzenie szpitali będzie odbywało się za pośrednictwem jednej centrali.

Koniec także ze specjalnymi przywilejami, z których Grecy byli tak dumni, jak chociażby dodatki za terminowe pojawianie się w pracy, czy mycie rąk. Wycofanie się z tych anomalii ma przynieść budżetowi dodatkowe dochody w wysokości 0,5 proc. PKB - czyli ok 13 mld euro.

Państwo wreszcie weźmie się za banki, które zafundowały sobie potężne portfele złych kredytów. Żeby to ułatwić zmienione zostanie prawo upadłościowe.

Komornicy, księgowi, adwokaci, ale i wielu innych profesjonalistów nie mają już co liczyć, że pozostaną elitarną zamkniętą grupą zawodową, rynek gazu zostanie zderegulowany. Zniesiony zostaje zakaz otwierania sklepów w niedzielę. Zmienią się zasady własności aptek, marketingu na rynku mleka i regulacje lokalizacji piekarni . I nie trzeba nowych zasad wymyślać. bo mają one być zgodne - to wszystko ma być zgodne z obowiązującymi w krajach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Negocjatorzy przygotowujący warunki uzyskania dostępu do kolejnego pakietu pomocowego dobrali się również do przywilejów administracji państwowej, która utraci nie tylko „nagrody z zysku" i większość najróżniejszych dopłat i zwolnień. Wydatki na podróże służbowe mają być takie same, jak w innych krajach Unii Europejskiej, co znacznie ograniczy skłonności urzędników do opuszczania miejsca pracy.

Z drugiej strony jednak w memorandum, które stanowi podstawę wszelkich umów zaznaczono, że nadal obowiązują zasady sprawiedliwości społecznej, tyle że są one zupełnie odmienne od tych, które dotychczas obowiązywały, a ciężar reform ma zostać wreszcie rozłożony na wszystkich Greków, a nie wyłącznie na tych, których obciążyć jest najłatwiej. Po wprowadzeniu tych wszystkich zmian grecka gospodarka ma wypracować pierwotną nadwyżkę budżetową (bez kosztów obsługi zadłużenia) w wysokości 3,5 proc. PKB w roku 2018.W tym roku pierwotny deficyt budżetowy ma wynieść 0,25 proc PKB, 0,5 proc. PKB w 2016 i 1,75 proc . w 2017, a w 2018 - 3,5 proc.. To bardzo wyśrubowane wyniki w sytuacji, kiedy w tym roku prognozowany jest spadek PKB o 2,3 proc., a kraj przez większość z ostatnich 7 lat pogrążony był w recesji. Przy tym w sytuacji, gdyby którekolwiek z wyznaczonych kryteriów nie zostało spełnione, automatycznie zostaje wprowadzone dodatkowe ograniczenie wydatków.

Kontrola kapitału pozostaje. Grecy nadal mają prawo do wypłacania 60 euro dziennie, 420 euro tygodniowo. To ma pomóc bankom ustabilizować swoją pozycję. Pomoże im w tym dokapitalizowanie kwotą 10 mld euro, jaką otrzymają do końca 2015.

I wreszcie ruszy prywatyzacja. Część dochodów z tego źródła ma zostać przekazana, jako gwarancja reform na specjalny fundusz, na którym znajdzie się docelowo 50 mld euro. Siedzibą fundusz będą Ateny, a nie jak domagali się tego Niemcy - Luksemburg.

Podpisanie warunków umowy gwarantującej Grekom dostęp do nowych pieniędzy oznacza również koniec z „masowaniem" statystyk. ELSTAT ma być całkowicie niezależny od rządu.

Danuta Walewska

Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Jak pogodzić Europejski Zielony Ład z konkurencyjnością gospodarki?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Gospodarka
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację