W Wielkiej Brytanii i Francji ponad 80 proc. respondentów ocenia gospodarkę negatywnie. W Polsce podobne zdanie ma 55 proc. konsumentów. Jednocześnie wydatki ogranicza połowa badanych Europejczyków, szczególnie we Włoszech i Francji, gdzie robi tak ponad 50 proc. społeczeństwa. W Polsce zaś 28 proc. osób deklaruje wzrost wydatków w ostatnim roku. To zdecydowanie najlepszy wynik wśród analizowanych rynków – wynika z badania Consumer Navigator, przeprowadzonego przez Grupę dentsu w pięciu krajach europejskich. „Rzeczpospolita” pisze o nim jako pierwsza.
Polacy liderami optymizmu
Autorzy badania zauważają, że choć wskaźniki nastrojów dla Polski nadal nie są rewelacyjne, to mimo wszystko na tle innych państw pokazują one nasze relatywnie mniejsze obawy niż na Zachodzie. – Badanie pozwala porównać perspektywy konsumentów w różnych krajach w kontekście niepewności ekonomicznej i rosnących kosztów życia – mówi Agata Szymańska, dyrektor strategii w dentsu Polska. – Choć ogólne nastroje w Europie są raczej pesymistyczne, Polacy na tle innych narodowości wykazują nieco większy spokój – dodaje.
W Polsce 55 proc. konsumentów ocenia stan gospodarki jako zły – dla porównania we Francji i Wielkiej Brytanii odsetek ten wynosi odpowiednio 81 i 80 proc. Jednocześnie tylko 35 proc. Polaków spodziewa się pogorszenia sytuacji gospodarczej w najbliższych 6–12 miesiącach – to również najlepszy wynik spośród analizowanych krajów. Dla porównania – we Francji taki pogląd deklaruje 58 proc. respondentów, a w Wielkiej Brytanii – 46 proc.
Czytaj więcej
26 proc. ocenia ją pozytywnie, a 28 proc. negatywnie. Tylko co piąty deklaruje, że w ostatnich tr...