Rosja znów podbija ceny żywności na świecie

Po miesiącach niemal nieprzerwanych spadków indeks światowych cen żywności poszedł w górę za sprawą olejów roślinnych. To skutek zerwania porozumienia o tranzycie przez Morze Czarne.

Aktualizacja: 07.08.2023 06:28 Publikacja: 07.08.2023 03:00

Bocian przelatuje obok ciągnika przewożącego zboże podczas letnich zbiorów pszenicy przez ukraińską

Bocian przelatuje obok ciągnika przewożącego zboże podczas letnich zbiorów pszenicy przez ukraińską firmę Peremoga, co oznacza „Zwycięstwo”, w rejonie fastowskim obwodu kijowskiego na Ukrainie

Foto: Bloomberg

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) śledzi to, co dzieje się na światowych rynkach żywności. Po wybuchu wojny w Ukrainie, w marcu zeszłego roku, wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z lutym. Znalazł się wtedy na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od tego czasu indeks systematycznie i niemal nieprzerwanie szedł w dół.

Rzeczpospolita

FAO podała jednak właśnie, że w lipcu wybił się z tego trendu. Sięgnął 123,9 pkt, co oznacza wzrost o 1,5 pkt (1,3 proc.) w porównaniu z czerwcem. I tak jednak indeks znajdował się o 16,6 pkt (11,8 proc.) poniżej wartości z lipca 2022 r.

Co z tymi olejami

Z wyliczeń FAO wynika, że subindeks cen olejów roślinnych podskoczył w lipcu do 129,8 pkt, co oznacza wzrost aż o 14,0 pkt (czyli o 12,1 proc.) w porównaniu z czerwcem. To przy tym pierwszy wzrost po siedmiu miesiącach spadków.

Przyczynił się do niego przed wszystkim wzrost cen oleju słonecznikowego, który na rynkach światowych podrożał o ponad 15 proc. w stosunku do czerwca. Była to reakcja na wycofanie się Rosji z umowy, która gwarantowała bezpieczeństwo ukraińskiemu eksportowi żywności przez porty na Morzu Czarnym. Ukraina jest znaczącym producentem oleju słonecznikowego.

W lipcu rosły też ceny oleju palmowego. To efekt niepewności co do wzrostu produkcji tego tłuszczu przez największych producentów. Drożał też olej sojowy i rzepakowy.

Czytaj więcej

Inflacja nie odpuszcza. GUS policzył co najbardziej bije po kieszeni

Spokój w zbożu

Co ciekawe, w lipcu spadł wyznaczany przez FAO subindeks światowych cen zbóż. Jego średni miesięczny pułap to 125,9 pkt, co oznacza spadek o 0,7 pkt (0,5 proc.) w porównaniu z czerwcem i aż 21,3 pkt (14,5 proc.) poniżej wartości sprzed roku.

Wydawało się, że wycofanie się Rosji z umowy o eksporcie ukraińskiej żywności przez Morze Czarne podbije także światowe ceny zbóż, ale tak się nie stało. Eksperci, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”, tłumaczą to tym, że świat – jakkolwiek źle by to zabrzmiało – przyzwyczaił się już do tego, że w Ukrainie trwa wojna, więc rynek na kolejne wrogie działania Rosji nie reaguje już tak nerwowo jak tuż po jej wybuchu.

Czytaj więcej

Amerykański bank przestał realizować rosyjskie płatności. Cios dla eksportu

Niewielką obniżkę subindeksu zbóż w lipcu zawdzięczamy przy tym spadkowi międzynarodowych cen zboża grubego, które zniżkowały o 4,8 proc. w stosunku do czerwca. Kukurydza kontynuowała trend spadkowy ze względu na zwiększone sezonowe dostawy z trwających zbiorów w Argentynie i Brazylii oraz potencjalnie wyższą niż początkowo przewidywano produkcją w Stanach Zjednoczonych. Taniało też sorgo i jęczmień.

W górę, ale nieznacznie, bo o 1,6 proc., poszły ceny pszenicy. To ich pierwszy miesięczny wzrost od dziewięciu miesięcy. Powodem jest niepewność co do wielkości ukraińskiego eksportu po wyłamaniu się Rosji z umowy zbożowej i zniszczeniu części ukraińskiej infrastruktury portowej nad Morzem Czarnym i na Dunaju. Wzrostom cen pszenicy sprzyjała też mała ilość opadów w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Drożał ryż do najwyższego poziomu od września 2011 r. Rynkowi w tym segmencie szkodził wprowadzony przez Indie zakaz eksportu jednaj z odmian ryżu.

Czytaj więcej

Inflacja wprosiła się na grilla

Mleko w dół, wieprzowina w górę

Nieznacznie w dół (o 0,5 pkt) poszedł w lipcu subindeks cen produktów mlecznych. Był to przy tym siódmy z rzędu miesięczny spadek, dzięki czemu znalazł się on 30,2 pkt (20,6 proc.) poniżej wartości sprzed roku. W lipcu, za sprawą mniejszego popytu, taniało mleko odtłuszczone w proszku i masło. Po pięciu miesiącach gwałtownych spadków lekko drożały sery.

Niewielki spadek zanotował też subindeks cen mięsa. Taniała wołowina dzięki większemu eksportowi z Oceanii, przy niższym popycie z Azji. Nieznacznie w dół poszły też ceny mięsa drobiowego dzięki większym dostawom od głównych producentów. Utrzymujące się ograniczone dostawy z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, przy wysokim sezonowym popycie, doprowadziły do szóstego z rzędu miesięcznego wzrostu cen wieprzowiny.

Czytaj więcej

Inflacja cen żywności zostanie z nami. Kłopoty ma cały świat

Cukier wreszcie tanieje

O 5,9 pkt (3,9 proc.) spadł w lipcu subindeks cen cukru. Zatrzymał się na poziomie 146,3 pkt. Ale choć lipiec był drugim z rzędu miesiącem solidnych spadków cen cukru na świecie, to jego subindeks pozostaje o 33,4 pkt (29,6 proc.) powyżej poziomu z lipca ubiegłego roku.

Spadkom cen sprzyjały dobre zbiory trzciny cukrowej w Brazylii oraz poprawiające warunki upraw opady deszczu w Indiach. Głębsze spadki cen powstrzymały utrzymujące się obawy o potencjalny wpływ zjawiska El Niño na zbiory trzciny cukrowej w sezonie 2023/2024, zwłaszcza w Tajlandii, a także wyższe ceny ropy naftowej.

Inflacja
Od grudnia jedzenie podrożało w Polsce o 6,8 proc.

Ceny nieznacznie zmalały w stosunku do maja, ale były o jedną piątą wyższe w pierwszej połowie tego roku w porównaniu z podobnym czasem w zeszłym roku.
W czerwcu, w porównaniu z grudniem, warzywa były droższe o ponad 16 proc., a mięso wieprzowe o 9,5 proc. Ponad przeciętną inflację żywności wzrosły też ceny: soków warzywnych i owocowych, kawy, herbaty, kakao i czekolady.
Niższe zaś powinny być ceny tłuszczów, a masło przeciętnie powinno być tańsze prawie o 14 proc. w porównaniu z grudniem – tak wynika z danych GUS. Nieznacznie tylko wyższe są w porównaniu z zimą ceny serów i twarogów (o 1,2 proc.). Jajka kosztują o 5 proc. więcej, podobnie jak owoce, jogurt czy śmietana. Pieczywo, makarony, ale też wędliny, były droższe o ok. 6 proc.
Podwyżki cen mięsa wieprzowego są wysokie w skali roku – sięgają 20 proc. Drób zaś nieznacznie staniał w ciągu miesiąca, choć wciąż był nieco (2 proc.) droższy niż zimą.
Z produktów żywnościowych, które wymienia GUS, w czerwcu mniej niż w grudniu kosztowały cukier i mąka.
W przypadku niektórych towarów porównanie roczne jest jednak znaczące. Niektóre w porównaniu z grudniem są tańsze, jak wspomniany cukier (choć w skali roku w czerwcu był droższy o 58,8 proc.). Ceny innych produktów wciąż rosną. Tak dzieje się z warzywami, które są droższe o jedną czwartą w porównaniu z czerwcem ub.r.
Ponad jedną piątą w skali roku droższe są: jaja, śmietana, jogurty, mleko, soki oraz kakao i mięso wieprzowe. Wędliny były droższe o 16 proc., a makarony o prawie 19 proc. Wciąż o jedną siódmą droższe niż przed rokiem są: ryż, pieczywo, ryby i twaróg. Nieco tańsze niż w czerwcu zeszłego roku było mięso drobiowe oraz tłuszcze zwierzęce (w tym masło – o 5,5 proc.).

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) śledzi to, co dzieje się na światowych rynkach żywności. Po wybuchu wojny w Ukrainie, w marcu zeszłego roku, wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z lutym. Znalazł się wtedy na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od tego czasu indeks systematycznie i niemal nieprzerwanie szedł w dół.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Cezary Szymanek: Globalne trendy gospodarcze można wykorzystać na korzyść Polski
Gospodarka
Rosną obawy w Unii, że dojdzie do wojny handlowej Europa-Chiny
Gospodarka
Zatwierdzona pierwsza transza pomocy MFW dla Argentyny
Gospodarka
G7 uderza w rosyjskie surowce: na celowniku ropa i flota cieni
Materiał Promocyjny
Mapa drogowa do neutralności klimatycznej
Gospodarka
Niemcy blokują 14 pakiet sankcji wobec Rosji. Berlin stał się „nowym Budapesztem”
Gospodarka
Rosja zawiesza handel dolarami i euro. Sankcje biją mocniej w rosyjską gospodarkę