Reakcja giełdy tureckiej była jednak krańcowo inna. BIST 100, jej główny indeks, zyskiwał w poniedziałek rano ponad 3 proc. Dwa tygodnie wcześniej - po pierwszej turze wyborów - tracił on ponad 6 proc. Od początku roku zniżkował natomiast o 16 proc. 

Czytaj więcej

Recep Tayyip Erdogan zwyciężył, lira traci

Recep Tayip Erdogan wygrał w niedzielę drugą turę wyborów prezydenckich, zdobywając nieco ponad 52 proc. głosów. Przedłużył swoje rządy o kolejne pięć lat. Jego zwycięstwo nie było dużym zaskoczeniem dla rynków. Inwestorzy obawiają się jednak, że nadal będzie wywierał naciski na bank centralny, prowadzące do prowadzenia stosunkowo luźnej polityki pieniężnej. Główna stopa procentowa w Turcji wynosi 8,5 proc., podczas gdy inflacja konsumencka sięgała w kwietniu 43,7 proc.

Czytaj więcej

Erdogan wygrał wybory w Turcji. "Turcja jest dziś jedynym zwycięzcą"

- Dotychczasowy bilans dwóch dekad władzy Recepa Erdogana to postępująca destabilizacja gospodarki, spirala wyprzedaży liry oraz wypychanie tureckich akcji i obligacji coraz dalej poza nawias [zainteresowania - red.] inwestorów. Szacuje się, że od 2013 r. zaangażowanie kapitału zagranicznego w tureckie obligacje obniżyło się o 85 proc. W tym czasie lira w relacji do dolara straciła ok. 90 proc. Wyznacznikiem tego, czy w obozie władzy jakąkolwiek siłą dysponują reformatorskie frakcje, będzie skład nowego gabinetu. Porzucenie dotychczasowego nieortodoksyjnego kursu wydaje się jednak mało realne. W modelu, w którym panaceum na kilkudziesięcioprocentową inflację mają być niskie stopy procentowe, a państwo na każdym kroku ingeruje w procesy rynkowe, kryzys zawsze wisieć będzie w powietrzu - twierdzi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz. pl.