Zjazd partii w Chinach. Oto na co zwracać uwagę będą inwestorzy

W Pekinie rusza odbywający się co pięć lat zjazd partii komunistycznej. Inwestorzy będą śledzić wszelkie sygnały wskazujące na zmianę polityki na kluczowych polach. Czy to pozwoli na poprawę koniunktury w drugiej co do wielkości gospodarce świata?

Publikacja: 16.10.2022 09:11

Zjazd partii w Chinach. Oto na co zwracać uwagę będą inwestorzy

Foto: AFP

Rozpoczynający się w niedzielę 20. kongres Komunistycznej Partii Chin (KPCh) zbiega się z trudną sytuacją gospodarki Państwa Środka. Na tempie wzrostu ciążą bardzo restrykcyjna polityka wobec zachorowań na Covid-19 oraz kryzys w branży deweloperskiej. W drugim kwartale dynamika PKB w drugiej po USA gospodarce świata sięgnęła ledwie 0,4 proc. rok do roku, co negatywnie odbija się także na globalnej koniunkturze.

Czytaj więcej

Koniec chińskiego cudu. Przyszłość Państwa Środka w ciemnych barwach

Zjazd KPCh da sygnał co do kierunku polityki Chin

Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego cały rok zakończy się wzrostem sięgającym 3,3 proc., czyli najsłabszym od naznaczonego przez pandemiczny kryzys 2020 r. Tempo wzrostu w gospodarce Chin po raz pierwszy od ponad trzydziestu lat może być niższe niż w całym regionie wschodzącej Azji.

W tej sytuacji nie może dziwić negatywne nastawienie inwestorów do chińskich aktywów. Indeks 300 największych spółek notowanych na giełdach w Szanghaju i Shenzen spadł od początku roku o 22 proc., a dodatkowo chiński juan, w którym wyrażana jest jego wartość, osłabił się w tym czasie wobec dolara o 12 proc. Odbywający się cyklicznie co pięć lat kongres KPCh będą zatem pilnie obserwować inwestorzy, poszukujący wskazówek czy władze mają pomysł, jak wyciągnąć gospodarkę na prostą.

Przywództwo pełniącego od 2013 r. funkcję przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga nie jest zagrożone, ale zmiany w 25-osobowym Politbiurze zapewne wskażą kierunek, w którym będzie ewoluować polityka Pekinu. Zdaniem ekonomistów banku Macquarie Group kluczowe będą sygnały, jak partia będzie ważyć priorytety między kwestiami bezpieczeństwa a wspieraniem wzrostu.

Czytaj więcej

Xi Jinping. Chiny blisko władzy absolutnej

Czy chińskie władze zaczną wspierać wzrost?

Jak dodaje w wypowiedzi dla agencji Bloomberg Diana Choyleva główna ekonomistka w ośrodku Enodo Economics, w krótkoterminowej perspektywie na poprawę sytuacji wskazuje niewiele. Według niej w dłuższym terminie możliwość ożywienia będzie zależeć natomiast od dwóch czynników.

- Chodzi o to, czy Chiny wybiorą bardziej pragmatyczną ścieżkę gospodarczą oraz jak będą wyglądały perspektywy ocieplenia stosunków z USA – komentuje specjalistka.

Po tym jak w ostatnich latach osłabł nacisk na realizację celów dotyczących wzrostu gospodarczego, inwestorzy będą przede wszystkim zwracać uwagę na retorykę, której w tej kwestii będzie używał Xi. Wraz z oczekiwanym odejściem na emerytury szeregu decydentów gospodarczych ważny też będzie wybór ich następców.

Zdaniem ekonomistów banku Citigroup w ostatnich miesiącach koordynację w polityce gospodarczej zakłóciła polityka frakcyjna, jednak wybór nowej ekipy gospodarczej powinien pozwolić władzom skupić się na gospodarce. W sytuacji kiedy napędzane przez podwyżki stóp Fedu osłabienie juana krzyżuje nadzieje na wsparcie ze strony polityki pieniężnej, analitycy będą wypatrywać na zjeździe sygnałów przejścia do stymulacji fiskalnej. Równie dużo uwagi będą poświęcać perspektywom polityki wobec krajowej branży deweloperskiej.

Czytaj więcej

Pandemia tłamsi wzrost w Chinach

Kryzys deweloperów, polityka Pekinu wobec USA i zielonej transformacji - co dalej?

Znalazła się ona na krawędzi kryzysu za sprawą zdecydowanych działań władz nakierowanych na ograniczanie inwestycji finansowanych kredytem, których ofiarą padło m.in. Evergrande Group. Zdaniem finansistów, z którymi rozmawiał Bloomberg, władze mogą próbować powstrzymać pogorszenie koniunktury na rynku mieszkaniowym.

Jednak w tym samym czasie będą starały się ograniczać ryzyko systemowe, więc stabilizować rynek będą prawdopodobnie bez udzielania bezpośredniej pomocy mającym kłopoty deweloperom. Z punktu widzenia globalnych inwestorów być może najważniejsze będą sygnały co do dalszego kształtu polityki międzynarodowej Pekinu.

Według Bloomberga wielkich nadziei na odwilż w relacjach z Waszyngtonem nie ma, ale sygnały, że Chiny mogą nasilać starania o przejęcie kontroli nad Tajwanem, mogą skutkować poważnymi zawirowaniami na rynkach. Po tym jak Państwo Środka zobowiązało się do osiągnięcia do 2060 r. neutralności klimatycznej, zjazd partii pokaże też, jak ewoluują chińskie ambicje w zakresie zielonej rewolucji.

Ewentualne obietnice jej przyspieszenia powinny wspierać spółki z branży elektromobilności, producentów oprzyrządowania dla fotowoltaiki czy związanych z wydobyciem używanego w akumulatorach litu. Oczekiwania co do polityki Pekinu w tej kwestii również będą miały niebagatelny wpływ na globalne rynki, a to za sprawą dużego znaczenia chińskich podmiotów w tych branżach na świecie.

Czytaj więcej

Chińska krucjata. Dlaczego Xi Jinping daje popalić technologicznym gigantom

Co z chińską polityką „Covid-zero” i podejściem do technologii?

Innym kluczowym pytaniem jest to o złagodzenie polityki „Covid-zero”, co jednak wydaje się mniej prawdopodobne, po tym jak ostatnio ilość zachorowań wzrosła, a w obronie strategii stanął jeden za ściśle powiązanych z partią dzienników. Poważniejszych zmian nie należy w tej kwestii oczekiwać przynajmniej do marca, kiedy Xi Jinping zapewne ostatecznie sięgnie po trzecią kadencję u władzy.

Jak jednak Blombergowi powiedział Yang Zhang, profesor American University, zmianę w podejściu może przynieść wybór nowego premiera, który być może przekona przewodniczącego ChRL, że jest to potrzebne do wsparcia koniunktury. Wśród potencjalnych beneficjentów takiej zmiany agencja upatruje akcje chińskich spółek z branży turystycznej, operatorów lotniczych, czy właścicieli sieci restauracji i kasyn. Również technologie są branżą cierpiącą za sprawą obecnej polityki Pekinu.

Indeks Hang Seng Tech znalazł się najniżej od powstania w 2020 r., do czego przyczyniło się zaostrzanie przez władze regulacji dotyczących gamingu, fintechów, czy e-handlu. W chińskich producentów półprzewodników biją sankcje nałożone przez USA, które chcą w ten sposób ochronić swoją technologiczną przewagę. Jednak zdaniem Bloomberga kampania zaostrzania regulacji zbliża się już do końca, a dla chińskich spółek technologicznych dobrą wiadomością byłoby zwiększenie wsparcia dla innowacyjnych branż.

Czytaj więcej

Hongkong nie chce rosyjskich pieniędzy

Rozpoczynający się w niedzielę 20. kongres Komunistycznej Partii Chin (KPCh) zbiega się z trudną sytuacją gospodarki Państwa Środka. Na tempie wzrostu ciążą bardzo restrykcyjna polityka wobec zachorowań na Covid-19 oraz kryzys w branży deweloperskiej. W drugim kwartale dynamika PKB w drugiej po USA gospodarce świata sięgnęła ledwie 0,4 proc. rok do roku, co negatywnie odbija się także na globalnej koniunkturze.

Zjazd KPCh da sygnał co do kierunku polityki Chin

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody