Rosyjska agresja na Ukrainę bije w światowy rynek neonu – gazu szlachetnego potrzebnego do produkcji m.in. chipów. Ukraińskie firmy Krioin z Odessy i Ingaz z Mariupola, według szacunków Reutersa, produkowały połowę światowego neonu. Ingaz przed rosyjską napaścią słał około 20 tys. m sześc. gazu miesięcznie do Niemiec, Chin, USA, Tajwanu i Korei Południowej.
Czytaj więcej
Ukraińskie firmy zapewniały większość światowych dostaw neonu do laserów niezbędnych przy produkc...
Obie firmy wstrzymały produkcję na początku marca w efekcie rosyjskiej agresji. Niedobór chipów uderza we wszystkie współczesne obszary ludzkiej działalności.
Denis Manturow, minister przemysłu i handlu Rosji, ogłosił na spotkaniu z Putinem we wtorek, że rosyjscy producenci neonu zaczęli dostawać więcej zamówień. – Planujemy w tym roku wyprodukować około 70 tys. m sześc. neonu, co odpowiada około 10 proc. światowego rynku. A w przyszłym zwiększymy produkcję do 180 tys. m sześc. Oznacza to, że to Rosja będzie w stanie zaspokoić prawie jedną czwartą światowego popytu na neon – powiedział Manturov, cytowany przez RIA Nowosti.
Niewykluczone, że taki wynik reżim chce osiągnąć, rabując ze sprzętu i zapasów surowca ukraińskie firmy. Manturow zapewnia, że rosyjscy producenci będą wykorzystywać zasoby krajowe. Neon jest produktem ubocznym produkcji stali. – Dziś ponad 30 proc. światowej mieszanki neonowo-helowej jest produkowane w Rosji – dodał urzędnik.