Złoto sfinansuje wojnę Rosji na Ukrainie

Rezerwy dewizowe Rosji wynoszą 630 mld dolarów, duża część z nich została zamrożona sankcjami. Eksport ropy i gazu daje jej 500 mln dolarów dziennie. Gdyby i to źródło wyschło, zostają rezerwy złota gromadzone od 2014 r.

Publikacja: 20.03.2022 14:33

Złoto sfinansuje wojnę Rosji na Ukrainie

Foto: Bloomberg

W odróżnieniu od dewiz trzymanych w dużej części w bankach zagranicznych, złoto znajduje się w sejfach banku centralnego Rosji. Według Światowej Rady Złota, te rezerwy wynoszą obecnie 2361,64 ton. Jest to piąta ilość na świecie, za rezerwami USA, Niemiec, Francji i Włoch. Rosja jest drugim na świecie producentem złota, za Chinami, w 2021 r. wydobyto 331,1 ton.

Rosjanie zainteresowali się tym kruszcem w 2008 r., podczas światowego kryzysu finansowego, kiedy mieli ok.500 ton. Zaczęli zwiększać zakupy od 2014 r., po zachodnich sankcjach nałożonych za aneksję Krymu. — W ciągu 6 lat, do marca 2020, bank centralny wydał ponad 40 mld dolarów. Był największym klientem w tym okresie. Pozwoliło mu to zmniejszyć rezerwy w dolarach, zawiesił kupowanie złota na początku pandemii, gdy ceny wzrosły do rekordowych od kilkudziesięciu lat. Według oszacowań MFW, w końcu stycznia Rosja miała ponad 2 tys. ton złota, co stanowiło ok.20 proc. rezerw dewizowych banku centralnego - powiedział dziennikowi „La Tribune” Michael Haigh, szef działu analiz rynków surowcowych w Société Générale.

Regularne zakupy złota przyczyniły się do stale rosnącej ceny. W 2008 r. uncja (31,1 g) na giełdzie towarowej w Nowym Jorku NYMEX kosztowała 945 dolarów, a 17 marca — 1940 dolarów, niewiele mniej od rekordowych 2070,44 dolarów w sierpniu 2020, w szczycie pandemii. —Kupowanie złota przez Rosjan okazało się doskonałym interesem, wartość tego kruszcu wzrosła o ponad 100 proc. w ciągu 6 lat. Z naszej analizy wynika, że zarobili ok.1100 dolarów na każdej uncji, czyli ok.60 mld dolarów —powiedział Laurent Schwartz, prezydent Comptoir National de l'Or, francuskiego biura skupu i sprzedaży złota.

Dziś rosyjskie rezerwy złota są warte 140 mld dolarów, a ten kruszec nie traci na wartości, wręcz przeciwnie, więc ekipie Putina nie będzie trudno sprzedać części na pokrycie bieżących potrzeb. — Eskalacja konfliktu, międzynarodowe sankcje i nie notowana od lat inflacja zwiększyły obawy, że dojdzie do chaosu w światowym systemie finansowym, co zwiększyło również zakupy złota, zasadniczego środka tezauryzacji. Bank centralny Rosji też chciał wznowić kupowanie złota 28 lutego, ale zrezygnował, by obywatele mogli zamieniać swe oszczędności na kruszec po zniesieniu 20 proc. VAT na złoto w reakcji na sankcje. Run na złoto a nie na dewizy osłabi presję na rubla.

Bank centralny Rosji może sprzedać część złota Chinom lub Indiom, oferować złoto jako zabezpieczenie ewentualnych pożyczek z tych krajów. Jeśli będzie to niemożliwe z powodu sankcji, zaoferuje złoto na krajowym rynku. Sbierbank już poinformował, że w pierwszej połowie marca liczba kont pozwalających na kupno metali szlachetnych — złota, srebra, białego złota, platyny, palladu — wzrosła 6,5-krotnie wobec drugiej połowy lutego. Od początku roku Rosjanie otworzyli 50 tys. kont na takie metale na łączną sumę 315 mld rubli (2,74 mld euro).

Czytaj więcej

Rosja uniknęła niewypłacalności dzięki Białemu Domowi. "Zwyciężyła chciwość "
Gospodarka
MFW: Polaryzacja światowej gospodarki coraz większa. Polska na dobrym biegunie
Gospodarka
Raport PIE. Co nam dało członkostwo w UE? Gdzie mamy największe zaległości?
Gospodarka
Zagraniczne firmy zaczęły nieco lepiej oceniać Polskę. Stanęliśmy na podium
Materiał Płatny
LIST OTWARTY
Gospodarka
Polityka nadal rządzi w państwowych spółkach