Rosja: służba zdrowia sparaliżowana przez omikron

Rosyjska służba zdrowia, klasyfikowana jako 121 na świecie pod względem finansowania, została sparaliżowana przez pandemię.

Publikacja: 27.01.2022 11:10

Rosja: służba zdrowia sparaliżowana przez omikron

Foto: pieniadze.rp.pl

Sześć regionów Rosji całkowicie zawiesiło świadczenie opieki, cztery kolejne ograniczyły pracę szpitali. Tak jest m.in. w 4-milionowym St. Petersburgu i graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim. W 11-milionowej Moskwie wstrzymano planowane operacje dzieci. Pogotowie ratunkowe nie działa w najbiedniejszym regionie Rosji - kaukaskiej Inguszetii.

Od 24 stycznia mieszkańcy największych miast Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego nie otrzymają planowanej opieki medycznej. Wstrzymane zostały wszystkie operacje i zabiegi planowe, a szpitale przypominają oblężone twierdze, do których nikogo się nie wpuszcza. Według danych rządowych, obciążenie służby ambulatoryjnej wzrosło w tym arktycznym regionie ponad 10-krotnie.

Od 25 stycznia z powodu braku specjalistów planowana pomoc została też wstrzymana w obwodzie archangielskim. Problemy zaczęły się w poniedziałek 24 stycznia, kiedy jednego dnia 10 tys. osób zgłosiło się do lekarzy, informuje portal finanz.ru.

Czytaj więcej

Rosyjskie myśliwce Su-35 już na Białorusi. Piloci "witani chlebem i solą"

Tego samego dnia podobne działania wprowadził graniczący z Polską obwód kaliningradzki. Wyjątkiem będą tylko choroby istotne społecznie – gruźlica, onkologia i infekcje – poinformowała agencja Interfax. Jednak i w ich przypadku, pacjenci muszą czekać wiele godzin na przyjęcie.

W St. Petersburgu planowana pomoc została wstrzymana od 21 stycznia. W szpitalach w Karelii mieszkańcy nie otrzymają nie tylko planowanych zabiegów (od 25 stycznia), ale także specjalistycznej opieki stacjonarnej (od 1 lutego), z wyjątkiem „śmiertelnie niebezpiecznych przypadków”.

„Nastąpił gwałtowny wzrost zachorowalności, liczba wizyt w poliklinikach wzrosła czterokrotnie” – wyjaśnił minister zdrowia Karelii Michaił Ochłopkow. Każdy szpital i przychodnia jest teraz „czerwoną strefą” – dodał.

W Moskwie planowana hospitalizacja w szpitalach dziecięcych zostaje wstrzymana na trzy tygodnie ze względu na wzrost zachorowań na koronawirusa wśród dzieci - poinformował w środę stołeczny wydział zdrowia.

W Baszkirii, w obwodzie murmańskim, Niżnim Nowogrodzie, a także na terytorium Stawropola, zaplanowane badania lekarskie, operacje i badania profilaktyczne zostały tymczasowo zawieszone.

W dwóch regionach doszło do załamania systemu pogotowia ratunkowego: w Inguszetii i Samarze. W 12 regionach nie można dodzwonić się do szpitali. „Te region Amurski, Żydowski Region Autonomiczny, Kamczatka, Kursk, Leningrad, Saratow, Tomsk, regiony Jarosławia, Buriacja, Chakasja, Sachalin, Terytorium Stawropola”. Co czwarta osoba (25 proc.) albo nie otrzymała pomocy lekarza, albo nie przyjechała karetka, albo nie przyniesiono leków.

Według danych Kremla w ciągu ostatniego dnia w Rosji wykryto rekordowe 74,6 tys. przypadków Covid-19. hospitalizowano 12,2 tys. osób. Liczba zachorowań w ciągu tygodnia podwoiła się i osiągnęła 416 tys., przekraczając rekord poprzedniej, jesiennej fali (280 tys.).

Rosyjska służba zdrowia jest od lat jedną z najgorszych na świecie. Według WHO przebogata w surowce Rosja, zajmuje 121 miejsce pod względem wydatków na opiekę zdrowotną (5,3 proc. PKB), ustępując nawet Republice Środkowoafrykańskiej (5,8 proc.).

Według OBWE, Kreml wydaje na służbę zdrowia 879 dolarów na osobę rocznie To o połowę mniej niż w Izraelu (1898 dolarów), trzy razy mniej niż w Hiszpanii (2560 dolarów) i cztery razy mniej niż w Australii (3495 dolarów); 6-krotnie mniej niż w Norwegii i Niemczech (5,6 tys. dolarów) i ponad 10-krotnie aniżeli wydatki w USA (9386 dolarów).

Sześć regionów Rosji całkowicie zawiesiło świadczenie opieki, cztery kolejne ograniczyły pracę szpitali. Tak jest m.in. w 4-milionowym St. Petersburgu i graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim. W 11-milionowej Moskwie wstrzymano planowane operacje dzieci. Pogotowie ratunkowe nie działa w najbiedniejszym regionie Rosji - kaukaskiej Inguszetii.

Od 24 stycznia mieszkańcy największych miast Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego nie otrzymają planowanej opieki medycznej. Wstrzymane zostały wszystkie operacje i zabiegi planowe, a szpitale przypominają oblężone twierdze, do których nikogo się nie wpuszcza. Według danych rządowych, obciążenie służby ambulatoryjnej wzrosło w tym arktycznym regionie ponad 10-krotnie.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje