Reklama

Gospodarcze obietnice kandydatów

Zapytaliśmy czołowych polskich ekonomistów, co sadzą o obietnicach kandydatów na najwyższy urząd w państwie.

Aktualizacja: 21.05.2015 23:45 Publikacja: 21.05.2015 21:00

Gospodarcze obietnice kandydatów

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch DM Danuta Matloch

Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC

Obaj kandydaci złożyli przed drugą turą szereg obietnic wiążących się ze zwiększeniem wydatków budżetowych. Rodzaj składanych propozycji był jednak inny. Bronisław Komorowski obiecywał rozwiązania względnie mało kosztowne i generalnie mieszczące się w realiach budżetowych, za to możliwe do szybkiej realizacji w przypadku zgody rządu. Jedynym wyjątkiem była tu propozycja korzystnych dla podatników zmian w sprawie rozstrzygania sporów podatkowych, o trudnej do oszacowania skali kosztów (zależnej od tego, na ile skutecznie podatnicy wykorzystaliby furtkę do obniżki zobowiązań). Z kolei Andrzej Duda składał obietnice niezwykle hojne, głównie w zakresie wzrostu wydatków socjalnych. Ich koszty idą w wiele dziesiątek miliardów złotych rocznie, bez podania sposobu sfinansowania (oznaczać musiałyby one drastyczny wzrost długu publicznego lub wysokie podwyżki podatków). W porównaniu z prezydentem był jednak w sytuacji o tyle wygodnej, że realności swych obietnic nie musiał w żaden sposób dowodzić.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Gospodarka
Złote góry dla powodzian. Lądek-Zdrój rok po potopie
Gospodarka
EBC znów zostawił stopy procentowe bez zmian
Gospodarka
Europejczycy czują się niepewnie, a młodzież jest sfrustrowana
Gospodarka
Korea Południowa ostrzega: inwestycje w USA zagrożone po akcji w fabryce Hyundaia
Gospodarka
Tak ma się rozwijać Polska do 2035 r. Rząd pokazał swoją strategię
Reklama
Reklama