Reklama
Rozwiń

Jak analitycy w Turcji stali się dysydentami

Publikując nieprzychylne raporty ekonomiczne, firmy brokerskie mocno się narażają tureckim władzom.

Publikacja: 13.09.2016 20:06

Jak analitycy w Turcji stali się dysydentami

Foto: Bloomberg

Po nieudanym lipcowym przewrocie w Turcji, w którym życie straciło ponad 200 osób, rząd zwiększył sankcje za działania antypaństwowe. A za takie uznano także opinie i komentarze analityków inwestycyjnych – jeśli niekorzystnie oceniają turecką gospodarkę.

Jedną z pierwszych ofiar stał się Mert Ulker, szef grupy badawczej w Ak Investment, dużej firmy brokerskiej w Turcji. Stracił licencję brokerską z powodu raportu opublikowanego po próbie przewrotu. Podsumował wydarzenia i przedstawił prognozy dla liry tureckiej, giełdy i całej gospodarki. Dokonał też analizy polityki państwa, spekulował o teoriach dotyczących puczu i napisał, że rozwój wydarzeń „poskutkował większą koncentracją siły" w rękach prezydenta Erdogana.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Gospodarka
Rumunia zapłaci cenę za rozrzutność
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Gospodarka
Czy grozi nam powódź? Na razie nie, ale sytuacja może się zmienić
Gospodarka
Czy USA nadal są gwarantem globalnej stabilności?
Gospodarka
Unia chce pokonać Rosję w Ukrainie. Oto w jaki sposób
Gospodarka
Jak Putin „zbombardował” 14 procent rosyjskiej gospodarki. Liczby porażają
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama