Nagrodę Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii otrzymali w tym roku Abhijit Banerjee, Esther Duflo i Michael Kremer. Komitet Noblowski wyróżnił ich za wykorzystanie i upowszechnienie eksperymentów terenowych jako narzędzia walki z ubóstwem na świecie.
Istotę ich badań dobrze oddaje tytuł popularnonaukowej książki Banerjee i Duflo, która ukaże się za miesiąc. Brzmi on: „Dobra ekonomia na trudne czasu. Lepsze odpowiedzi na nasze największe problemy".
Wyjątkowy rok
Tegoroczna nagroda, przyznana po raz 51., pod wieloma względami jest wyjątkowa. Esther Duflo jest dopiero drugą kobietą, która otrzymała to najbardziej prestiżowe wyróżnienie w dziedzinie ekonomii, powszechnie nazywane ekonomicznym Noblem i przyznawane tak jak inne Noble przez Królewską Szwedzką Akademię Nauk. Jako pierwsza w 2009 r. zaszczytu tego dostąpiła specjalizująca się w ekonomii politycznej Elinor Ostrom. Podobnie jak większość zdobywców nagrody Banku Szwecji, szczyt kariery naukowej miała wtedy już dawno za sobą (zmarła w 2012 r.). Tymczasem żaden z trzech tegorocznych laureatów nie ukończył jeszcze 60 lat. Żaden spośród 84 zdobywców Nobla w dziedzinie ekonomii nie był młodszy niż Duflo, która ma dopiero 46 lat.
Na tym nie koniec. Choć wszyscy troje pracują w USA – Duflo i Banerjee, którzy od 2015 r. są małżeństwem, wykładają w MIT, Kremer na Harvardzie – tylko ten ostatni jest Amerykaninem. Duflo pochodzi z Francji, jej mąż z Indii. Tegoroczni nobliści wyłamują się więc ze stereotypu, wedle którego profesor ekonomii to biały sędziwy mężczyzna.
400 mln beneficjentów
„Badania prowadzone przez tegorocznych laureatów zdecydowanie zwiększyły naszą zdolność do walki z ubóstwem na świecie. W ciągu zaledwie dwóch dekad ich nowe, oparte na eksperymentach podejście przekształciło ekonomię rozwoju, która dziś jest kwitnącą dziedziną badań" – napisał w uzasadnieniu werdyktu Komitet Noblowski.