Reklama

Mateusz Morawiecki – od Solidarności Walczącej po karierę w rządzie

Zanim stał się gwiazdą ekipy Zjednoczonej Prawicy, robił karierę w bankowości. Wcześniej mocno angażował się w walkę przeciwko komunistycznej juncie Jaruzelskiego.

Aktualizacja: 07.12.2017 20:02 Publikacja: 07.12.2017 14:51

Mateusz Morawiecki – od Solidarności Walczącej po karierę w rządzie

Foto: PAP/EPA

Zaangażowanie polityczne Mateusz Morawiecki ma niejako „w genach”. Jest synem Kornela Morawieckiego, weterana antykomunistycznej opozycji w PRL, założyciela „Solidarności Walczącej”, Marszałka Seniora Sejmu obecnej kadencji, szefa koła parlamentarnego Wolni i Solidarni. Urodził się w 1968 r. we Wrocławiu, gdzie w 1992 r. skończył studia na wydziale historii Uniwersytetu Wrocławskiego. Wrocław był w latach 80. uznawany za jedną z „twierdz” Solidarności a Mateusz Morawiecki zaangażował się w działalność antykomunistyczną. Encyklopedia Solidarności podaje, że po wprowadzeniu stanu wojennego był uczestnikiem opozycyjnych akcji propagandowych: malował napisy na murach, zrywał czerwone flagi, rozklejał plakaty, brał udział w druku i kolportażu podziemnej pracy. Esbecy i milicjanci szukający jego ukrywającego się ojca, wielokrotnie przeprowadzali rewizje w jego mieszkaniu. Kilkakrotnie dotkliwie pobili młodego Mateusza Morawieckiego i próbowali go zastraszyć, tak by wydał im przywódcę Solidarności Walczącej. „Kazano mu nawet kopać swój grób. Odgrażano się, że młodszą siostrę mogą zgwałcić nieznani sprawcy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Gospodarka
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka
Unia dobierze się do sojuszników Moskwy. Nowe podejście do sankcji
Gospodarka
Po co Putin leci do Chin? Po prośbie
Gospodarka
Jak PE walczy z dezinformacją
Gospodarka
Polska musi zbudować własną kopalnię „złota”
Reklama
Reklama