Od miesiąca indeks dużych spółek porusza się w konsolidacji. Wahania zamykają się w przedziale 1570-1680 pkt. Czwartkowa sesja przyniosła obronę dolnej granicy. Indeks zdołał się odbić do 1587 pkt. Oprócz techniki, bykom sprzyjały dobre nastroje na innych rynkach. DAX i CAC40 zyskiwały po południu po ponad 1,1 proc., a pierwsza faza sesji na Wall Street przyniosła zwyżkę S&P500 i Nasdaq Composite odpowiednio o 1,1 proc. i 1 proc.
Rynki akcji znów zignorowały słabe odczyty makro – największy w historii spadek produkcji przemysłowej w Niemczech (-11,6 proc. w marcu r/r) oraz wyższą od oczekiwań liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (3,17 mln wobec prognozy 3 mln). Inwestorzy nie przejmują się też danymi dotyczącymi epidemii covid19. W środę liczba nowych przypadków globalnie wyniosła 95,3 tys. i była najwyższa od 24 kwietnia. Co niepokojące – mocne wzrosty liczby zakażonych notuje Rosja i Brazylia. U naszych wschodnich sąsiadów czwartek był piątym dniem z rzędu, gdy dobowy przyrost przekraczał 10 tys. Z kolei w środę w Brazylii padł dobowy rekord wynoszący 11,9 tys. Wygląda na to, że uczestnicy rynków akcji wciąż bardziej przyglądają się rynkowi surowców, a konkretnie ropie naftowej. W ostatnim miesiącu to był jedyny czynnik, który swoim załamaniem spowodował silniejsze tąpnięcie na parkietach. W ostatnich dniach czarne złoto jednak drożeje (w czwartek po południu baryłka WTI o 7,5 proc. do 25,8 USD), co pozytywnie wpływa na rynki akcji, w tym warszawski.
Mimo czwartkowej zwyżki, WIG20 pozostaje w układzie płaskiej korekty. Warto zwrócić uwagę, że przy górnej granicy wspomnianej konsolidacji tworzy się formacja podwójnego szczytu. Formowaniu tego drugiego towarzyszył niższy wolumen obrotu, co wpisuje się w tezę o słabnącej sile popytu. Ponadto od czterech sesji kurs indeksu nie może przebić się przez opadającą 50-sesyjną średnią kroczącą, a oscylator MACD zakręca w dół na linii 0. W tym kontekście kluczowe na najbliższe dni jest zachowanie indeksu w strefie wsparcia między1570 pkt (dolna granica konsolidacji) i 1554 pkt (dołek oddzielający szczyty). Jej sforsowanie może sprowokować silniejszą wyprzedaż.
Na szerokim rynku GPW też widać było w czwartek przewagę kupujących. 53 proc. spółek zakończyło dzień na plusie, a 34 proc. na minusie. Indeks mWIG40 zyskał 0,6 proc., a sWIG80 0,4 proc. Na co najmniej rocznym maksimum notowań znalazło się 11 spółek (m. in. Asseco Poland, Artifex Mundi), a na analogicznym minimum trzy (m. in. Bank Millennium). Słabo wyglądała aktywność inwestorów. Wartość obrotów wyniosła bowiem zaledwie 721 mln zł, co jak na ostatnie standardy, gdy wartość ta regularnie przekraczała 1 mld zł, jest wynikiem niskim.