Jak co roku ostatni dzień  września jest decydujący dla przeliczenia na złote unijnych środków przeznaczonych na dopłaty bezpośrednie dla rolników. Fixing Europejskiego Banku Centralnego poznamy dzisiaj.

W ubiegłym roku osłabienie złotego wobec euro sprawiło, że przelicznik był korzystny i wyniósł nieco ponad 4,40 zł. Dla rolników oznaczało to wyższe płatności – od hektara ziemi wzrosły one o jedną czwartą, do 710 zł. Na dopłaty bezpośrednie i dodatkowe płatności do ziemi Polska przeznaczyła w ubiegłym roku 3,3 mld euro, czyli po przeliczeniu blisko 15 mld zł. W roku 2012 r. z tytułu dopłat bezpośrednich polscy rolnicy mogą otrzymać ok. 3,4 mld euro. Przy obecnym kursie, który na rynku wynosi ok. 4,14 zł, może to wynieść ok. 14 mld zł.

Analitycy rynkowi podejrzewają, że rząd poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego może chcieć wymienić większość środków w euro na rynku już teraz, nie ryzykując pokrycia różnicy z innych środków, jeśli złoty w kolejnych miesiącach umocniłby się. – W ubiegłym roku rząd nie sprzedawał wszystkiego, ponieważ było duże ryzyko, że złoty się osłabi w najbliższym czasie. Teraz ewentualne dokładanie mogłoby być  bardziej bolesne, ponieważ budżet na 2013 r. będzie napięty – mówi Rafał Benecki z ING. Jego zdaniem wymiana przez BGK środków na rynku sprawiłaby, że euro kosztowałoby nawet poniżej 4,1 zł.

W tym roku o unijne dopłaty stara się ok. 1,36 mln rolników. Wypłata pieniędzy rozpocznie się w grudniu.