Maciejewski: Konsolidacja GPW i CEESEG jest sprawą otwartą

Warszawska giełda może zyskać na konsolidacji, ale trzeba ją dobrze przeprowadzić – oceniają analitycy domów maklerskich.

Publikacja: 12.06.2013 00:05

Maciejewski: Konsolidacja GPW i CEESEG jest sprawą otwartą

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Niczym bumerang powraca temat ewentualnej współpracy warszawskiej giełdy z holdingiem CEE Stock Exchange Group (CEESEG), zbudowanym wokół giełdy wiedeńskiej. Oprócz rynku austriackiego w jego skład wchodzą również giełda w Pradze, Budapeszcie oraz Lublanie.

– Nie ukrywamy, że pracujemy nad tym tematem. Aktualnie trwają analizy, czy warto w ogóle kontynuować ten proces. Odpowiedzi mogą być diametralnie różne. Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmiemy, będzie ona zawierała element ryzyka – mówił wczoraj podczas walnego zgromadzenia Izby Domów Maklerskich prezes GPW Adam Maciejewski.

Konsolidacja już była

Szef warszawskiego operatora już wcześniej zapowiadał, że jeśli dojdzie do konsolidacji, to stroną przejmującą na pewno nie będzie Wiedeń. Nie jest to jednak wielkim zaskoczeniem. Jak bowiem pokazują najnowsze dane Europejskiej Federacji Giełd (FESE), nasz rynek bije na głowę całą grupę CEESEG zarówno pod względem kapitalizacji, jak i obrotów.

Na koniec maja wartość notowanych spółek na warszawskiej giełdzie wynosiła 132,6 mld euro, co w stosunku do kwietnia oznacza wzrost o 4,7 proc. W przypadku wszystkich czterech giełd CEESEG było to 126,1 mld euro. Obroty na GPW w zeszłym miesiącu osiągnęły wartość 3,9 mld euro. Holding CEESEG może się pochwalić 2,65 mld euro obrotów. Jak się więc okazuje, mimo konsolidacji przez Wiedeń giełd w regionie, to GPW jest dziś wyżej w hierarchii rynków.

– Na przykładzie giełdy w Wiedniu dobrze widać, że sama konsolidacja nie daje gwarancji sukcesu. Giełda w Warszawie, choć w dużej mierze opierała się na rozwoju organicznym, ten wyścig wygrała. Pomogły na pewno procesy prywatyzacyjne dużych, płynnych spółek i perspektywy polskiej gospodarki, która oparła się recesji nawet wtedy, kiedy wszyscy wokół pogrążyli się w gospodarczym marazmie. To pokazuje, jak ważne jest otoczenie gospodarcze – mówi Łukasz Jańczak, analityk Biura Maklerskiego  Espirito Santo Investment Bank.

Warto się zastanowić

Czy to oznacza, że GPW powinna zrezygnować z pomysłów konsolidacyjnych?

– Zawsze warto zastanawiać się nad konsolidacją rynku, szczególnie jeśli spółka ma ambitne plany i nie chce poprzestać na byciu dużym, ale jednak regionalnym graczem, takim jakim właśnie jest Warszawa. Otwarta pozostaje kwestia, jak i jakim kosztem to zrobić – tłumaczy Jańczak.

Z kolei Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ, podkreśla, że ewentualna współpraca z Wiedniem nie jest pozbawiona plusów, jednak powinna być przeprowadzona na korzystnych dla GPW warunkach. –Wydaje się jednak, że w przypadku połączenia obu parkietów trudny do rozwiązania będzie problem dominującej roli, która przypaść powinna Warszawie. A Wiedeń z pewnością łatwo nie zgodzi się na pozycję podwładnego. Z drugiej strony nie mówi się o sojuszu GPW z graczem większym od Wiednia i słusznie, gdyż rola Warszawy pod auspicjami globalnej giełdy mogłaby ulec marginalizacji. Wobec tego strategia niszowego na arenie globalnej lidera powinna być dalej rozwijana, ale mądrze i przemyślanie – wyjaśnia Bugaj.

Większy rynek

Według wyliczeń połączenie giełdy warszawskiej z grupą CEESEG pozwoliłoby stworzyć rynek o kapitalizacji prawie 260 mld euro. Udałoby się tym samym w hierarchii rynków (pod względem wartości notowanych spółek) przeskoczyć m.in. giełdę w Oslo czy też w Stambule. Kapitalizacja tej pierwszej na koniec maja wynosiła 186 mld euro. W przypadku giełdy tureckiej było to niecałe 245 mld euro.

Konsolidacja ta nie zmieniłaby jednak układu sił wśród największych giełd w Europie. Jak wynika z danych FESE, największym rynkiem wciąż pozostaje grupa NYSE Euronext (w skład której wchodzą giełdy w Paryżu, Brukseli, Lizbonie oraz Amsterdamie). Jej kapitalizacja na koniec zeszłego miesiąca wynosiła 2,34 bln euro (w ciągu miesiąca wzrosła o 2,4 proc.).

Druga w klasyfikacji jest Deutsche Boerse. Jej kapitalizacja na koniec maja wynosiła 1,25 bln euro (wzrost o 5 proc.).  Miejsce na podium uzupełnia szwajcarska SIX Swiss Exchange, z kapitalizacją rzędu niecały 1,1 bln euro.

Niczym bumerang powraca temat ewentualnej współpracy warszawskiej giełdy z holdingiem CEE Stock Exchange Group (CEESEG), zbudowanym wokół giełdy wiedeńskiej. Oprócz rynku austriackiego w jego skład wchodzą również giełda w Pradze, Budapeszcie oraz Lublanie.

– Nie ukrywamy, że pracujemy nad tym tematem. Aktualnie trwają analizy, czy warto w ogóle kontynuować ten proces. Odpowiedzi mogą być diametralnie różne. Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmiemy, będzie ona zawierała element ryzyka – mówił wczoraj podczas walnego zgromadzenia Izby Domów Maklerskich prezes GPW Adam Maciejewski.

Pozostało 86% artykułu
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę