Półtora miesiąca zniżek, przerywanych jedynie niewielkimi odbiciami, najwyraźniej wyczerpało potencjał spadkowy indeksu MSCI EM, który analizuje zachowanie giełd rozwijających się.
Na początku poprzedniego tygodnia indeks co prawda jeszcze pogłębił przecenę z wczes?niejszego tygodnia (pretekst do wyprzedaży akcji na całym s?wiecie dał wówczas Ben Bernanke, szef Fedu, zapowiadając zakon?czenie programu stymulowania amerykan?skiej gospodarki), ale od wtorku szybko odrabiał straty. W poniedziałek zatrzymał się na poziomie nieco ponad 883 pkt, co było najniższym poziomem od roku. W piątek był już na wysokos?ci 932 pkt, co oznaczało 5,5-proc. zwyżkę (od poniedziałkowego dołka). Bilans całego tygodnia nie wyglądał równie imponująco, ale prawie 2,6-proc. zwyżka i tak była jednym z najlepszych wyników w tym roku.
Oczywis?cie nie wszystkie parkiety wschodzące mogły pochwalic? się tak dobrymi wynikami. Czwarty tydzien? z rzędu mocno spadała giełda chin?ska. W ciągu pięciu dni główny indeks giełdy w Szanghaju stracił ponad 4,5 proc. (tydzien? wczes?niej przecena wynosiła 5,8 proc.). Od początku miesiąca chin?skie spółki potaniały przeciętnie o 15 proc. Paniczny odpływ kapitału z szanghajskiego parkietu wynika z obaw co do kondycji tamtejszej gospodarki. Nawet chin?skie banki coraz mniej chętniej pożyczają sobie nawzajem gotówkę, bojąc się, czy ją odzyskają. Warto zauważyc?, że podobne zjawisko kilka kwartałów temu można było obserwowac? w Europie, co zmuszało Europejski Bank Centralny do interwencji. W poprzednim tygodniu podobną operację przeprowadził Ludowy Bank Chin, co skutkowało poprawą nastrojów na giełdzie w Szanghaju w piątek.
Najlepszym miejscem do lokowania kapitału spos?ród giełd emerging markets była w ostatnich dniach Turcja. Wygaszenie zamieszek społecznych sprawiło, że inwestorzy zaczęli wracac? na tamtejszy parkiet i wypełniac? portfele przecenionymi, s?rednio o kilkanas?cie procent, akcjami. W skali tygodnia tego typu inwestycje przyniosły przeciętnie blisko 4,4 proc. zysku.
Niewiele mniej, bo blisko 3,8 proc., zyskała giełda w Budapeszcie. Zwyżka liczona od początku roku wynosi już 4,7 proc., co jest najlepszym wynikiem spos?ród wszystkich giełd wschodzących. Inwestorzy, mimo że wciąż podchodzą z dużą rezerwą do polityki prowadzonej przez premiera Victora Orbana, nie mogą pozostac? obojętni na pozytywne sygnały płynące z węgierskiej gospodarki. W czwartek okazało się, że wskaźnik bezrobocia nad Dunajem w maju spadł do 10,5 proc. z 11 proc. w kwietniu.