Spokojna sesja za oceanem

Dzisiejsza sesja w Nowy Jorku nie przyniosła znacznych zmian wartości indeksów.

Publikacja: 19.11.2013 22:40

Spokojna sesja za oceanem

Foto: Bloomberg

Dzisiejsza sesja za oceanem nie obfitowała w znaczne wahnięcia na indeksach. Ostatecznie rynki zakończyły notowania na niewielkich minusach. Dow Jones Industrial spadł o 0,09 proc., do 15.960,96 pkt. Indeks S&P 500 stracił 0,20 proc. i wyniósł 1.787,87 pkt. Nasdaq spadł o 0,44 proc., do 3.931,55 pkt.

- Indeksy konsolidują się w okolicach ostatnio osiągniętych rekordowych poziomów i mówiąc szczerze, bylibyśmy zadowoleni, gdyby teraz nastąpiła krótka przerwa po mocnych zwyżkach. Najbardziej martwi nas zbyt dobry nastrój wśród inwestorów, nie widać u nich strachu i świadomości, że rynki mogą być zmienne - powiedział Jim Russell, starszy strateg rynków akcji z US Bank Wealth Management.

Pozytywnie na nastroje wpłynęła publikacja wyników Home Depot za trzeci kwartał. Zysk spółki wyniósł 0,95 dol. na akcję. Analitycy spodziewali się niższego zysku netto, na poziomie 0,9 dol. na akcję. Przychody spółki wyniosły 19,5 mld dol., a analitycy spodziewali się 19,18 mld dol. Home Depot poinformował również o podniesieniu rocznej prognozy zysku do 3,72 dol. na akcję. Analitycy szacowali roczny zysk spółki na 3,7 dol. na akcję.

Po publikacji wyników i prognoz akcje Home Depot we wtorek zyskiwały na wartości i są obecnie najdroższe w historii.

W opinii analityków wyniki Home Depot wskazują, że rośnie siła nabywcza konsumentów.

- To kolejny dowód, że konsumenci korzystają z postępującego ożywienia w gospodarce, rosnącego poziomu zatrudnienia, wzrostu cen domów i zmniejszającego się zadłużenia. Rzeczy zaczynają wyglądać całkiem dobrze - uważa Andrew Wilkinson, główny strateg z Miller Tabak & Co.

Z kolei Best Buy ostrzegł, że konieczność rywalizacji cenowej z dyskontami podczas sezonu przedświątecznych zakupów może zaszkodzić wynikom spółki w czwartym kwartale.

- Wyniki przedświątecznych zakupów to główny przedmiot troski dla inwestorów przed końcem roku. Dotychczas otrzymują oni raczej bardzo mieszany obraz - powiedział Fred Dickson, główny strateg rynkowy z Davidson Companies.

Bardziej ciekawie zapowiada się jutrzejsza sesja, kiedy to otrzymamy całkiem pokaźną dawkę danych makroekonomicznych. Rynki czekają dane na temat sprzedaży detalicznej USA oraz inflacji CPI. Na jutro zaplanowano ponadto publikację raportu z październikowego posiedzenia Fed. Amerykański bank centralny zdecydował na nim o pozostawieniu bez zmian polityki monetarnej w USA.

W komunikacie po ostatnim posiedzeniu członkowie FOMC oświadczyli, że zanim zdecydują się na ograniczenie programu luzowania ilościowego chcą zobaczyć więcej dowodów na trwałość wzrostu w USA. Większość analityków spodziewa się, że Fed rozpocznie wygaszanie luzowania ilościowego w marcu 2014 roku.

Dzisiejsza sesja za oceanem nie obfitowała w znaczne wahnięcia na indeksach. Ostatecznie rynki zakończyły notowania na niewielkich minusach. Dow Jones Industrial spadł o 0,09 proc., do 15.960,96 pkt. Indeks S&P 500 stracił 0,20 proc. i wyniósł 1.787,87 pkt. Nasdaq spadł o 0,44 proc., do 3.931,55 pkt.

- Indeksy konsolidują się w okolicach ostatnio osiągniętych rekordowych poziomów i mówiąc szczerze, bylibyśmy zadowoleni, gdyby teraz nastąpiła krótka przerwa po mocnych zwyżkach. Najbardziej martwi nas zbyt dobry nastrój wśród inwestorów, nie widać u nich strachu i świadomości, że rynki mogą być zmienne - powiedział Jim Russell, starszy strateg rynków akcji z US Bank Wealth Management.

Giełda
WIG20 rysuje drugą czarną świecę
Giełda
Niejednoznaczne sygnały z rynku IPO
Giełda
Rajd i nowe rekordy krajowych indeksów zakończone realizacją zysków
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna