Wielka spekulacja w Chinach

Można nic nie wiedzieć o spółce i w jeden dzień zarobić na jej akcjach 43 proc. Gdzie jest to możliwe?

Publikacja: 14.08.2014 11:31

Takie rzeczy zdarzają się w Chinach. Na tegorocznych debiutach tamtejszych firm można było średnio zyskać 43 proc. Wartość popytu w ofertach pierwotnych sięgnęła równowartości 106 miliardów dolarów (655 miliardów juanów). Popyt na nowe akcje był 28 razy większy niż podczas zapisów na walory Agricultural Bank of China w apogeum szaleństwa IPO w 2010 r.

Cztery lata po niechlubnym finale poprzedniej gorączki akcje chińskich spółek znowu odzyskały renomę papierów na których nie można stracić. Inwestorzy, którzy kupili walory w ofertach publicznych w drugim półroczu 2010 r. po dwunastu miesiącach w większości notowali już straty.

Teraz rosnący popyt pokazuje w jaki sposób wysiłki nadzoru czuwającego nad tym aby ceny nie były zawyżone skłoniły spekulantów do zawyżania stawki przy pomocy pożyczonych pieniędzy i zaszkodziły planom zmierzającym do tego aby ceny ustał rynek a nie rząd, wskazuje Ding Yuan z China Europe International Business School. Uważa on, że relacje między popytem a podażą są zniekształcone. - Analiza fundamentalna jest bezwartościowa, ponieważ ceny utrzymywane są na niskim poziomie - przekonuje.

Problemy pojawiające się przy okazji ofert pierwotnych chińskich spółek wskazują jakie wyzwania stoją przed władzami, które w listopadzie 2013 r. obiecały, że decydującą role będą odgrywały siły rynkowe w tej drugiej gospodarce świata z produktem krajowym brutto na poziomie 9 bilionów dolarów.

Stawką w tej grze jest zdolność Państwa Środka do utrzymania na krajowych giełdach takich spółek jak Alibaba Group Holding, internetowego giganta przygotowującego się do IPO w Nowym Jorku. Chodzi też o zwiększenie udziału w rynku zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Obecnie około 80 proc. obrotów na chińskich giełdach wypracowują gracze indywidualni.

Przeświadczenie, że IPO są pozbawione ryzyka skłoniło niektórych inwestorów do wykorzystania pożyczonych pieniędzy co naraża ich na niebezpieczeństwo poniesienia większych strat, kiedy kursy akcji przestaną rosnąć, zwraca uwagę Lin Jin, analityk Shenyin&Wanguo Securities. 23 lipca 2014 r. referencyjne oprocentowanie na rynku pieniężnym podskoczyło do najwyższego poziomu od trzech tygodni, gdyż zapisy na akcje w ofertach publicznych zwiększyły popyt na pożyczki. M. In. z tego powodu, jak twierdzi Ludowy Bank Chin, w minionym miesiącu nastąpił rekordowy spadek depozytów w lokalnej walucie.

Wielki apetyt chińskich inwestorów na akcje sprzedawane w ofertach pierwotnych, które w tym roku średnio podrożały o 94 proc. w stosunku do ceny emisyjnej, co jest siedmiokrotnie wyższa stopą zwrotu niż w skali globalnej, kontrastuje z niechęcią lokalnych graczy do uczestnictwa w szerszym rynku. Od końca marca biura maklerskie zlikwidowały około 1,3 miliona rachunków inwestycyjnych, których liczba spadła do 52,55 miliona, najniższego poziomu od czteroletniego dołka. W lipcu w Chinach kontynentalnych było dziewięć ofert pierwotnych i we wszystkich przypadkach wskaźnik cena/zysk był niższy aniżeli średnia dla branży. Zgodnie z wymogami nadzoru firmy wyceniające swoje walory powyżej konkurentów muszą opóźnić IPO o trzy tygodnie i ostrzec inwestorów przed ryzykiem wiążącym się z zakupem swoich walorów.

Takie rzeczy zdarzają się w Chinach. Na tegorocznych debiutach tamtejszych firm można było średnio zyskać 43 proc. Wartość popytu w ofertach pierwotnych sięgnęła równowartości 106 miliardów dolarów (655 miliardów juanów). Popyt na nowe akcje był 28 razy większy niż podczas zapisów na walory Agricultural Bank of China w apogeum szaleństwa IPO w 2010 r.

Cztery lata po niechlubnym finale poprzedniej gorączki akcje chińskich spółek znowu odzyskały renomę papierów na których nie można stracić. Inwestorzy, którzy kupili walory w ofertach publicznych w drugim półroczu 2010 r. po dwunastu miesiącach w większości notowali już straty.

Pozostało 80% artykułu
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę