David Kostin, główny strateg amerykańskiego rynku akcji banku Goldman Sachs, twierdzi jednak, że  to przelotne zjawisko.

W I kwartale 2015 r. Russell 1000 Growth Index, skupiający spółki cechujące się najwyższym potencjałem przychodów i zysków zyskał 3,5 proc. W tym samym czasie Russell 1000 Value Index, który reprezentuje spółki o niskich mnożnikach wyceny, spadł o 1,3 proc. Różnica stóp zwrotu pomiędzy indeksami wyniosła aż 4,8 pkt. proc., co stanowi najwyższy wynik w trakcie obecnej hossy (zapoczątkowanej w I kwartale 2009 r. – red.). - Stonowany rozwój gospodarczy w USA napędzał zwyżki spółek wzrostowych – napisał w raporcie opublikowanym pod koniec marca David Kostin. Jego zdaniem przewaga spółek wzrostowych będzie zanikać, w sytuacji gdy wzrost gospodarczy w USA zacznie przyspieszać. Goldman Sachs prognozuje, że w 2015 r. amerykańskie PKB urośnie o 3 proc., wobec 2,4 proc. osiągniętych w 2014 r.

Najbardziej poważanym zwolennikiem inwestowania w wartość jest Warren Buffet. Legendarny inwestor lubi kupować mocno przecenione spółki mające szanse na odbicie w przyszłości.

Definicja: Spółki wzrostowe definiowane są, jako posiadające relatywnie wysokie wskaźniki wartości rynkowej (np. C/Z, C/WK itp.). Cechy spółek wzrostowych to także: niska stopa dywidendy lub jej brak, wysokie tempo wzrostu zysków, wysokie tempo wzrostu przychodów, wysoki zwrot z kapitału własnego, wysokie marże, akcje zyskujące szybciej niż giełdowe indeksy.

Spółki wartościowe, charakteryzują się niskimi poziomami wskaźników (C/Z, C/WK itp.). Cechy spółek wartościowych to również: wysoka stopa dywidendy, niski wskaźnik ceny do przepływów pieniężnych.