Reklama

Odreagowanie, choć znaczne, wygląda blado

Popyt zaczyna nawiązywać walkę, ale jakby dalej obawiał się niedźwiedziego ataku. Widać to nie tylko na GPW, ale i w USA.

Publikacja: 08.04.2025 18:05

Odreagowanie, choć znaczne, wygląda blado

Foto: AdobeStock

Europejskie indeksy akcji kończyły wtorkową sesję zwyżkami o ponad 2, a nawet 3 proc. W tej mocniejszej grupie znalazły się m.in. polskie WIG i WIG20. Wcześniej podobnie zachowały się giełdy azjatyckie, tam liderem ze sporą przewagą był japoński Nikkei 225. Następnie od wyraźnej przewagi popytu rozpoczęła się sesja w USA - S&P 500 rósł o ponad 3 proc., a Nadsaq o ponad 4 proc. Sama Nvidia zwyżkowała o około 7 proc. W pierwszej części sesji S&P 500 wstrzymał jednak rajd w okolicach poniedziałkowego maksimum, kiedy to akcje wystrzeliły na wieść o zamrożeniu ceł. Informacja ta szybko została zdementowana przez Biały Dom, ale we wtorek znów było kilka sygnałów z kręgu amerykańskiego rządu na temat negocjacji z głównymi partnerami handlowymi USA. Wygląda na to, że jest to obecnie główny czynnik określający nastroje na rynkach, a bez nowych pozytywnych wieści z frontu tzw. wojny handlowej trudno liczyć na trwały powrót do zwyżek akcji. Co więcej, cofnięcie kupujących z newralgicznego poziomu wyglądało w pierwszych godzinach sesji na trwałe.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Giełda
Ciężki poranek w Europie, a do tego GPW w ogonie
Giełda
WIG20 wybronił się przed przeceną
Giełda
Startuje Indeks Nastrojów „Parkietu”. Eksperci o perspektywach GPW i Wall Street
Giełda
Bitcoin rośnie, giełdy odbijają – inwestorzy liczą na deeskalację USA–Chiny
Giełda
Inwestorzy długo się nie bali konfliktu z Chinami
Reklama
Reklama