Za dynamicznym wzrostem przychodów stoi z reguły wzrostowa strategia. – Na krajowym rynku są spółki z ponadprzeciętnym tempem wzrostu przychodów, generowanym przez organiczny wzrost, oraz takie, które wzrost skali biznesu osiągają w wyniku przejęć. Oczywiście strategia dynamicznego wzrostu ogranicza potencjał do generowania zysków i wolnych przepływów gotówkowych, ale nie wyklucza go – uważa Dariusz Świniarski, zarządzający funduszami w Skarbiec TFI.
Inwestorzy pozytywnie postrzegają spółki, które mogą się pochwalić dynamicznym wzrostem, zwłaszcza jeśli idzie on w parze z poprawą zysku. Dobrym przykładem mogą być: Auto Partner, Benefit Systems, Dino i Synektik, których kapitalizacja tylko w ciągu ostatnich pięciu lat urosła w trzycyfrowym tempie, mimo że niektóre z firm musiały się mierzyć z pandemią Covid-19.
Czytaj więcej
Krajowy rynek okazał się odporny na pogorszenie globalnych nastrojów, ale też pozostaje nieco w t...
Przeszkody na drodze
Jednym z najważniejszych czynników ryzyka jest zdolność firmy do utrzymania tempa wzrostu, co na dłuższą metę jest niewykonalne. – Do utrzymania wysokich dynamik wzrostu potrzebne jest finansowanie kapitałem, który powinien być zarówno obcy, jak i własny, a jego struktura zależy od specyfiki danej spółki i branży, w której operuje. Utrzymanie wysokiej dynamiki wraz ze wzrostem skali biznesu nie jest możliwe w dłuższym terminie – podkreśla Dariusz Świniarski.
Barierami w kontynuacji wzrostu mogą być koszty rozwoju (w przypadku kapitałochłonnej działalności), ale i brak miejsca na dalszy rozwój na rynku. Wówczas rozwiązaniem jest ekspansja zagraniczna, co wiąże się z dodatkowymi wyzwaniami i ryzykiem. Dlatego firmy decydujące się na działalność poza macierzystym rynkiem nierzadko posiłkują się akwizycjami, przejmując lokalne biznesy i marki zamiast budowania struktur sprzedaży od podstaw. W dużo lepszej sytuacji są firmy, które działają na rynku globalnym, jak firmy z branży IT, których rozwój wiąże się z mniejszymi ograniczeniami.