W ostatnich latach przeszliśmy przez szereg nieoczekiwanych kryzysów o różnym charakterze. Zarządzający inwestycjami w UE radzili sobie z żądaniami umorzeń, dzięki sztywnej strategii i narzędziom ułatwiającym zarządzanie płynnością – uważa ekspert.
Nowa rzeczywistość
– Uczestnicy rynku, inwestorzy oraz cała gospodarka Unii Europejskiej – wszyscy stanęliśmy w obliczu bezprecedensowych wyzwań. Nie zgasły jeszcze echa pandemii Covid-19, gdy doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ryzyko na rynkach finansowych UE osiągnęło dramatycznie wysoki poziom. Inwestorzy i uczestnicy rynku coraz bardziej obawiają się globalnego spowolnienia gospodarczego, a nawet recesji w niektórych regionach. Inflacja gwałtownie rosła od połowy 2021 r. i w UE osiągnęła poziom najwyższy od początku lat 80. – analizuje Kian Navid, specjalista ds. zarządzania inwestycjami w Europejskim Urzędzie Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych w rozmowie z „Parkietem”. W związku z tym banki centralne zaostrzyły politykę pieniężną, aby zmniejszyć popyt i obniżyć inflację. Z perspektywy zarządzania inwestycjami stwarza to wiele nowych wyzwań, ponieważ zarówno inwestorzy, jak i zarządzający inwestycjami muszą dostosować się do tej nowej rzeczywistości po latach funkcjonowania w środowisku niskich stóp i niskiej inflacji.
– Pomimo tych okresów niestabilności, których doświadczyliśmy na rynkach akcji i obligacji w ostatnich latach, zarządzający inwestycjami w UE radzili sobie z żądaniami umorzeń, dzięki sztywnej strategii i narzędziom ułatwiającym zarządzanie płynnością – ocenia Navid.
ESMA przedstawiła w 2020 r. szereg zaleceń dotyczących sposobu wzmacniania ram regulacyjnych dla rynku funduszy inwestycyjnych, co ma na celu lepszą ochronę inwestorów i zapewnienie stabilności finansowej systemu.
– Cieszymy się, że Komisja Europejska i współprawodawcy wzięli pod uwagę wiele z naszych zaleceń, w szczególności potrzebę zapewnienia, że zarządzający inwestycjami mają dostęp do wystarczająco solidnego zestawu narzędzi do zarządzania płynnością i wykorzystują je w najlepszym interesie inwestorów – komentuje Navid. Jak zaznacza, wciąż jednak brakuje w przeprowadzanej reformie jeszcze jednego elementu, a mianowicie odniesienia do funduszy rynku pieniężnego. – ESMA przedstawiła szereg konkretnych propozycji, które mają na celu poprawę odporności funduszy rynku pieniężnego i mamy nadzieję, że unijny legislator weźmie je pod uwagę, z myślą o pełnym wzmocnieniu tych ważnych ram regulacyjnych – mówi ekspert.