Biotechnologiczne firmy nadal znajdują się w niełasce inwestorów, a szczególnie ostrożne podejście do tej branży widać na polskim rynku. Amerykański Nasdaq Biotechnology Index utrzymuje się ponad poziomem sprzed wybuchu pandemii, natomiast rodzimy WIG-leki jest o połowę niżej niż w 2019 r. Zdaniem analityków gros polskich firm z tej branży ma potencjał do wzrostu, ale trzeba czasu, żeby inwestorzy też to dostrzegli.
Z kolei firmy muszą dywersyfikować przychody i koncentrować się na najbardziej perspektywicznych segmentach biznesu. Tak robi np. Biomed. Wprawdzie nie udało mu się wyprodukować leku na covid (ta nadzieja wywindowała wycenę firmy do prawie 2 mld zł), ale całkiem dobrze radzi sobie ze sprzedażą swojego flagowego produktu – leku na raka pęcherza moczowego. Z kolei Mabion nawiązał współpracę z amerykańskim Novavaksem przy szczepionce na covid i przynosi mu już ona wymierne korzyści. Od początku współpracy, czyli od marca 2021 r., polska firma otrzymała 64 mln dolarów płatności. Mabion podkreśla jednak, że nie zamierza bazować tylko na współpracy z Novavaksem. Chce zmienić model biznesowy z produktowego na usługowy. Swój roczny potencjał przychodowy w latach 2023–2027 szacuje na 150–200 mln zł.