- 30 września 2009 r. uruchomiono rynek papierów dłużnych Catalyst.
- 9 listopada 2010 r. na giełdzie debiutuje sama GPW.
- 17 stycznia 2013 r. prezesem GPW zostaje Adam Maciejewski.
- 15 kwietnia 2013 r. wysłużony system transakcyjny Warset zostaje zastąpiony systemem UTP.
- 26 czerwca 2014 r. następuje ponowna zmiana na stanowisku prezesa GPW. Nowym szefem warszawskiego parkietu zostaje Paweł Tamborski.
- 12 stycznia 2016 r. stery giełdy przejmuje Małgorzata Zaleska.
Opinie
Wiesław Rozłucki, pierwszy prezes GPW (1991-2006)
Aby giełda mogła się dalej rozwijać, musi być spełnionych kilka warunków. Przede wszystkim inwestorzy muszą być przekonani, że notowane spółki robią wszystko, aby budować wartość dla akcjonariuszy. Niestety, od dwóch–trzech lat nie jest to takie oczywiste. Spółki, w których udziały ma Skarb Państwa, wykorzystywane są m.in. do ratowania górnictwa, co z perspektywy inwestorów jest niepokojącym zjawiskiem. Same spółki mają także wiele do zrobienia. Martwić może chociażby to, że przy ponad 3-proc. wzroście gospodarczym tylko niespełna połowa notowanych firm jest w stanie poprawiać swoje wyniki. Poza tym w zarządzaniu spółkami brakuje stabilności i przewidywalności, czego dowodem są zmiany w polityce dywidendowej. Giełda potrzebuje także zmiany narracji. Przy okazji antyreformy OFE porównywana była do kasyna. Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na giełdzie jest dobrym momentem, aby rozpocząć odbudowywanie zaufania społeczeństwa do rynku. Liczę także, że giełda znajdzie godne miejsce w planie wicepremiera Morawieckiego. Rozwój gospodarczy oparty na innowacjach wpisuje się w to, co robi GPW.
Jacek Socha, były szef Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (1994–2004), obecnie wiceprezes PwC Polska
Aby giełda mogła się dalej rozwijać, osoby odpowiedzialne za politykę gospodarczą państwa powinny jasno określić jej rolę w gospodarce. Rynek kapitałowy i giełda bardzo dobrze wpisują się w plan premiera Morawieckiego. Kiedyś byliśmy liderem na rynku ofert publicznych. Dziś tego nie ma. Politycy swoimi działaniami od kilku lat demontują rynek kapitałowy, odstraszają inwestorów od Warszawy, czego najlepszym przykładem jest antyreforma OFE. Tymczasem giełda potrzebuje przepływów, płynności, stabilności. Można organizować rocznice, doceniać to, co udało się zrobić przez ostatnie 25 lat, ale bez odpowiednich działań dalszy rozwój będzie niemożliwy. Skarb Państwa, który nadal jest właścicielem GPW, powinien dbać zarówno o samą spółkę, jak i o cały rynek kapitałowy.
Również samo środowisko rynku kapitałowego musi zacząć mówić jednym głosem. Wszystkie instytucje powinny zjednoczyć siły, stworzyć koalicję, która będzie w stanie tworzyć konkretne rozwiązania wspierające rynek i iść z nimi do decydentów. Ważną rolę ma do odegrania sama giełda, która mogłaby skuteczniej walczyć o zmiany wspierające cały rynek.