Rynki powściągliwie reagują na incydent w Przewodowie

Polskie indeksy giełdowe tracą, ale złoty i obligacje dosyć szybko zdołały odrobić dużą część porannych strat.

Publikacja: 16.11.2022 14:31

Incydent w Przewodowie wyraźnie popsuł nastroje na giełdzie warszawskiej

Incydent w Przewodowie wyraźnie popsuł nastroje na giełdzie warszawskiej

Foto: AFP

Incydent w Przewodowie - upadek rakiety na suszarnię zboża położoną kilka kilometrów od granicy ukraińskiej, w wyniku, którego zginęło dwóch polskich obywateli - wyraźnie popsuł nastroje na giełdzie warszawskiej. WIG 20 tracił w środę po południu 2 proc. W tym czasie większość europejskich indeksów giełdowych umiarkowanie spadało. Rosyjski indeks Moex, choć zaczynał sesję od lekkiego spadku, wyszedł po południu na plus. Złoty okazał się jednak dosyć odporny na wstrząsy. O ile nad ranem notowania dochodziły do 4,62 zł za 1 USD i 4,78 zł za 1 euro, to po południu zeszły do 4,51 zł za1 USD i 4,71 zł za 1 euro. Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich po porannym wzroście do 7,25 proc., spadła w okolice 7 proc., czy na poziom z wtorkowego popołudnia.

Czytaj więcej

Nie tylko Polska wśród ofiar rosyjskiego bombardowania Ukrainy

To, że nie doszło do większej wyprzedaży polskich aktywów było w dużym stopniu skutkiem postępów w wyjaśnianiu okoliczności upadku rakiety na Przewodów.

- Absolutnie nic nie wskazuje na to, że był to intencjonalny atak na Polskę - stwierdził prezydent Andrzej Duda. Wskazał, że zdarzenie mogło być tragicznym wypadkiem. - Nie mamy teraz żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez stronę rosyjską. Jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta, która służyła obronie przeciwrakietowej, czyli użyły jej siły obronne ukraińskie - powiedział prezydent.

Wcześniej Joe Biden, prezydent USA, powiedział, że według wstępnych danych, trajektoria pocisku nie wskazuje, by był on wystrzelony z Rosji. Agencja AP donosiła natomiast, że według amerykańskich wojskowych, rakieta, która spadła na Polskę była prawdopodobnie ukraińskim pociskiem przeciwlotniczym.

Czy incydent w Przewodowie może mieć bardziej długofalowe skutki dla polskich aktywów? Wielu analityków wskazuje, że inwestorzy szybko wrócą do tematów, które dotychczas mocno kształtowały ich nastroje. Tematów takich jak oczekiwana polityka amerykańskiej Rezerwy Federalnej i jej wpływ na kurs dolara.

- Jeśli dotychczasowe znaki są właściwe, to eksplozje nie powinny mieć właściwie żadnego znaczącego wpływu na złotego w przyszłości. Notowania złotego powinny podążać w ślad za ruchami na euro i dolarze - prognozuje Per Hammarlund, strateg ds. rynków wschodzących w banku SEB.

Czytaj więcej

Węgrzy zezwolili na wznowienie pompowania ropy przez Przyjaźń

Incydent w Przewodowie - upadek rakiety na suszarnię zboża położoną kilka kilometrów od granicy ukraińskiej, w wyniku, którego zginęło dwóch polskich obywateli - wyraźnie popsuł nastroje na giełdzie warszawskiej. WIG 20 tracił w środę po południu 2 proc. W tym czasie większość europejskich indeksów giełdowych umiarkowanie spadało. Rosyjski indeks Moex, choć zaczynał sesję od lekkiego spadku, wyszedł po południu na plus. Złoty okazał się jednak dosyć odporny na wstrząsy. O ile nad ranem notowania dochodziły do 4,62 zł za 1 USD i 4,78 zł za 1 euro, to po południu zeszły do 4,51 zł za1 USD i 4,71 zł za 1 euro. Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich po porannym wzroście do 7,25 proc., spadła w okolice 7 proc., czy na poziom z wtorkowego popołudnia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć