W ostatniej edycji cotygodniowego sondażu Amerykańskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (AAII), opublikowanej w czwartek, 48,9 proc. respondentów oceniło, że w perspektywie sześciu miesięcy akcje na Wall Street podrożeją. Przeceny spodziewa się 17,2 proc. ankietowanych, pozostali zaś mają neutralne nastawienie do rynku.
Odsetek byków w tym sondażu jest najwyższy od lutego 2011 r., zaś odsetek niedźwiedzi najniższy od grudnia 2010 r. Różnica między tymi odsetkami, sięgnęła najwyższego poziomu od stycznia ub.r.
Jeszcze tydzień temu, bykami było 40,6 proc. respondentów AAII, a niedźwiedziami 30,8 proc. Historyczna średnia to zaś – odpowiednio – 39 i 30 proc. Odchylenie standardowe od tej średniej wynosi 10,6 i 10 pkt proc.
Oznacza to, że odsetek byków odchylił się od średniej o więcej, niż jedno odchylenie standardowe. W oczach zwolenników kontrariańskiej teorii inwestowania, to jeden sygnałów, że na Wall Street zapanował nadmierny optymizm i wkrótce nastąpi przecena akcji.
Teoria ta opiera się na założeniu, że inwestorzy mają tendencję do zachowań stadnych, co wyolbrzymia trendy. Gdy pojawiają się powody do obaw, akcje zniżkują poniżej poziomu uzasadnionego tymi obawami. Skrajny pesymizm może więc oznaczać, że inwestorzy nie mają już czego sprzedawać, a na bardzo atrakcyjnie wycenione akcje wkrótce znajdą się amatorzy. I odwrotnie, daleko posunięty optymizm może wskazywać, że wyceny zostały wywindowane do nadmiernego poziomu.