Na finiszu WIG 20 zyskiwał 1,09 proc.

Czwartkowa sesja była trzecią z rzędu, na której indeksy warszawskiej giełdy zyskiwały na wartości. Najwięcej rosły spółki z WIG 20

Publikacja: 26.04.2012 18:35

Na finiszu WIG 20 zyskiwał 1,09 proc.

Foto: Bloomberg

Inwestorzy przystępowali do czwartkowych notowań z mieszanymi uczuciami. Dzień wcześniej, Ben Bernanke, szef Fed zakomunikował, że instytucja jest gotowa w każdej chwili rozpocząć trzecią rundę skupowania obligacji za dodrukowywane pieniądze ale póki co nie zamierza uruchamiać tego programu. Część rynku przyjęła tę wypowiedź bardzo chłodno bo oznaczała, że rynki finansowe nie mogą na razie liczyć na zastrzyk świeżego kapitału. Dla pozostałych inwestorów była to jednak oznaka, że gospodarka amerykańska radzi sobie coraz lepiej i nie potrzebuje dodatkowej stymulacji (tym bardziej, że Fed podwyższył prognozy tempa wzrostu PKB dla Stanów Zjednoczonych).

W konsekwencji czwartkowa sesja na parkietach światowych rozpoczęła się na poziomach środowych zamknięć. Część inwestorów, przede wszystkim z Europy Zachodniej, wolała jednak z rana realizować zyski z poprzednich dni co sprawiło, że tamtejsze indeksy traciły na wartości. Spadki nie były jednak duże m.in. za sprawą pozytywnych informacji o aukcji włoskich obligacji. Inwestorzy pożyczyli temu państwu kolejne 8,5 mld euro.

Na tym tle wyniki GPW wyglądały wyjątkowo imponująco. Przed południem indeksy rosły nawet ponad 1 proc. Warto jednak zauważyć, że punktem odniesienia były zamknięcia z poprzedniego dnia sprowadzone bardzo nisko dużymi zleceniami sprzedaży w ostatniej części notowań (GPW w środę była jednym z najsłabszych rynków w Europie).

Druga część czwartkowych notowań poprawiła nieco nastroje inwestorom. Zaczęli kupować akcje mimo słabego początku dnia na giełdzie nowojorskiej. Tamtejsze indeksy zaczęły dzień pod kreską bo okazało się, że w zeszłym tygodniu do urzędów pracy zgłosiło się aż 388 tys. nowych bezrobotnych. Prognozy mówiły, że o zasiłek wystąpi 376 tys. osób. Negatywna reakcje na te wieści okazała się krótkotrwała i już po kilkudziesięciu minutach giełda amerykańska wyszła na plus. Skorzystały na tym również parkiety z naszego kontynentu. Po godz. 17 niemiecki DAX zyskiwał 0,35 proc. a brytyjski FTSE 250 rósł 0,12 proc. Francuski CAC40 był na 0,3-proc. minusie.

W Warszawie dzień zakończył się 1,09-proc. zwyżką indeksu WIG 20. Zatrzymał się na 2209 pkt. Indeks ciągnęły w górę Pekao (podrożało 4,26 proc.) oraz PKO BP (2,16 proc.) i GTC (2,14 proc.). Z pięciu przecenionych firm z tego grona najwięcej, bo aż 4,8 proc., potaniał Kernel. Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,86 proc. do 39761 pkt. Na plusach, ale mniejszych, finiszowały też indeksy małych i średnich firm. Jedynie NCIndex zakończył dzień stratą. Przez cały dzień właściciela zmieniły papiery za 870 mln zł czyli prawie 10 proc. więcej niż w środę co jest pozytywnym sygnałem.

Na rynku walutowym czwartkowa sesja przyniosła wyhamowanie pozytywnych trendów z dwóch poprzednich dni gdy złoty zyskiwał na wartości. Co prawda rano nasz pieniądz jeszcze rósł wobec innych walut ale zapał kupujących szybko się wyczerpał. Późnym popołudniem złoty wrócił do poziomów obserwowanych poprzedniego dnia. Przed zamknięciem za wspólny pieniądz płacono w Warszawie poniżej 4,18 zł. Frank kosztował mniej niż 3,48 zł a dolar niespełna 3,16 zł (w tym przypadku złoty zyskiwał 0,3 proc.).

Inwestorzy przystępowali do czwartkowych notowań z mieszanymi uczuciami. Dzień wcześniej, Ben Bernanke, szef Fed zakomunikował, że instytucja jest gotowa w każdej chwili rozpocząć trzecią rundę skupowania obligacji za dodrukowywane pieniądze ale póki co nie zamierza uruchamiać tego programu. Część rynku przyjęła tę wypowiedź bardzo chłodno bo oznaczała, że rynki finansowe nie mogą na razie liczyć na zastrzyk świeżego kapitału. Dla pozostałych inwestorów była to jednak oznaka, że gospodarka amerykańska radzi sobie coraz lepiej i nie potrzebuje dodatkowej stymulacji (tym bardziej, że Fed podwyższył prognozy tempa wzrostu PKB dla Stanów Zjednoczonych).

Pozostało 81% artykułu
Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW