Warszawska giełda w czwartek rano, inaczej niż w środę, podążała śladem innych rynków naszego kontynentu i zyskiwała na wartości. Obserwowana od kilku dni na światowych parkietach poprawa nastrojów to efekt uspokojenia emocji wokół Hiszpanii i Włoch. Również temat problemów gospodarczy Grecji zniknął z mediów a wieści z tego kraju dotyczą jedynie upałów męczących turystów. Napływające w ostatnim czasie dane makroekonomiczne co prawda dalej niepokoją, ale nie są już żadnym zaskoczeniem. Inwestorzy doskonale zdają sobie sprawę, że europejska gospodarka jest już w recesji a amerykańska jest jej coraz bliżej.
Niskie wyceny części spółek i spadające oprocentowania papierów dłużnych państw, które uważane są za bezpieczne przystanie, skłaniają inwestorów, szczególnie tych o bardziej agresywnym nastawieniu, do szukania okazji do zarobku na giełdzie. Stąd biorą się ostatnie zwyżki na parkietach. Gracze próbują w ten sposób wyprzedzić również spodziewaną reakcję Fed, który przymierza się do wpompowania w amerykańską gospodarkę olbrzymiego strumienia gotówki w ramach trzeciej rundy luzowania polityki pieniężnej. Poprzednie dwa tego typu zastrzyki pozwoliły światowym rynkom na złapanie oddechu i kilkumiesięczne zwyżki.
Czwartkowa sesja na rynkach azjatyckich, na fali środowych zwyżek w USA (S&P 500 zyskał 0,67 proc. a Nasdaq 1,12 proc.), zakończyła się przyzwoitymi zwyżkami. Japoński Nikkei250 wzrósł 0,79 proc.. Giełda w Szanghaju zwyżkowała o prawie 1 proc. a w Hongkongu o 1,53 proc. Również w Europie inwestorzy preferowali kupowanie akcji. Francuski CAC40 wzrósł o 0,28 proc., niemiecki DAX o 0,22 proc. w brytyjski FTSE250 o 0,17 proc. Najwięcej, bo aż 1,5 proc., zyskiwała giełda w Moskwie.
Poranne zwyżki w Warszawie nie były tak imponujące choć nasz parkiet, po środowych zniżkach (były reakcją zaskakująco słabe dane o czerwcowej produkcji przemysłowej) miał do nadrobienia spory dystans. WIG 20 rósł o 0,34 proc. do 2192,34 pkt. W górę ciągnęły go Bank Handlowy (zwyżka o 1,55 proc.) ale przede wszystkim PKO BP (zmiana o 1,8 proc.), który dzień wcześniej był sprawcą wyprzedaży. Skarb Państwa, w ramach przyspieszonej Budowu księgi popytu, sprzedał 7,8 proc. akcji instytucji inkasując 3,19 mld zł. Najsłabiej z grona ekstraklasy prezentował Kernel taniejący o 1,5 proc. Dzień wcześniej papiery ukraińskiej spółki podrożały jednak o 5 proc. Indeks szerokiego rynku WIG zwyżkował o 0,28 proc. do 40485,12 pkt. Po 20 minutach obroty wynosiły już prawie 90 mln zł co dobrze rokuje kolejnym godzinom notowań.
O ile pierwsza część sesji, z braku ważniejszych danych makroekonomicznych powinna być spokojna, to w drugiej inwestorzy będą musieli zmierzyć się z danymi o liczbie bezrobotnych w USA czy sprzedaży domów za oceanem. Amerykanie opublikują też indeks Fed z Filadelfii, który mierzy aktywność gospodarczą regionu jak również indeks wskaźników wyprzedających Conference Board.