Reklama
Rozwiń

Polityka spójności pod presją polityczną

Polska, będąca obecnie największym odbiorcą pomocy z unijnej polityki spójności, sprzeciwia się próbom upolitycznienia tej i innych polityk inwestycyjnych UE, a za jaskrawy przykład takich zakusów uznaje propozycję łączenia ich z zasadami praworządności.

Publikacja: 24.02.2019 16:01

Polityka spójności pod presją polityczną

Foto: AFP

W mijającym tygodniu obradowali w Warszawie kluczowi europejscy eksperci zajmujący się unijną polityką spójności (regionalną). Miejsce i czas nie dziwią. Nasz kraj w okresie 2014-2020 jest największym beneficjentem tej kluczowej polityki UE i jest żywotnie zainteresowany jej przyszłością. A od połowy 2018 r., po przedstawieniu propozycji Komisji Europejskiej (KE), trwają rozmowy o jej kształcie na lata 2021-2027. Polska wspiera i promuje maksymalnie szerokie konsultacje w tej sprawie dlatego w naszej stolicy nie zabrakło ekspertów z: Komisji Europejskiej (z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej oraz Dyrekcji ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Równości Szans), Komitetu Regionów, krajów członkowskich UE, a także przedstawicieli świata akademickiego. Organizując konferencję w Warszawie Polska pokazuje swoją aktywność na niwie polityki spójności, ale też chce, aby trwała ożywiona dyskusja i ocena propozycji dotyczących tej polityki złożonych w ubiegłym roku przez KE.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Fundusze europejskie
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Jest zgoda KE na przedłużenie KPO do końca 2026 roku
Fundusze europejskie
Polska prezydencja przygotuje grunt pod negocjacje budżetu UE
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony