Te środki z programu „Innowacyjna gospodarka" miały służyć wspieraniu funduszy kapitału podwyższonego ryzyka (venture capital). Pieniądze na ten cel otrzymuje Krajowy Fundusz Kapitałowy (KFK), który zawiera umowy z prywatnymi inwestorami na tworzenie i zarządzanie funduszami. Fundusze miały pieniądze zainwestować w małe i średnie przedsiębiorstwa, znajdujące się na początkowych etapach rozwoju, szczególnie o charakterze innowacyjnym lub prowadzące działalność badawczo-rozwojową. Dotychczas fundusze weszły w zaledwie 15 firm, na niecałą kwotę 35 mln zł.
Jak się dowiedziała „Rz", pierwotny plan był taki, że fundusze zainwestują w 168 firm, wykorzystując całą pulę 650 mln zł. Teraz, jak przyznaje zarząd KFK, szanse na to są znikome i że wykonanie planu inwestycyjnego w 50 proc. może się okazać sukcesem.
KFK tłumaczy, że z 650 mln zł dotychczas otrzymał z Ministerstwa Gospodarki 465 mln zł, a umowy z funduszami vc zawarł na 370 mln zł.
Resort rozwoju regionalnego wyjaśnia, że pieniądze, które trafiły na konto KFK można uznać formalnie za wydane z punktu widzenia rozliczeń z Brukselą. Oznaczałoby to, że do wydania pozostało „tylko" 185 mln zł. Tyle że wynik ten jest dalece mylący, gdyż na zakończenie „Innowacyjnej gospodarki" Bruksela rozliczy Polskę z wartości (i liczby) wejść kapitałowych w firmy. A dotacje trzeba wydać i rozliczyć do końca 2015 r.
Niepokój Brukseli
Według informacji „Rz" przedstawiciel KE na jednym z ostatnich posiedzeń tzw. komitetu monitorującego program pytał o słabe wykorzystanie unijnych euro. Niepokoi się też Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. – Monitorujemy stan realizacji projektu KFK. Zdajemy sobie sprawę, że proces wyszukiwania i inwestowania w młode, innowacyjne firmy z natury rzeczy wymaga czasu. Mamy też świadomość, że spowolnienie, które dotknęło gospodarki, ma również wpływ na wolniejsze tempo wdrażania tego instrumentu. Niemniej jesteśmy nieco zaniepokojeni dotychczasowymi efektami realizacji, w tym przede wszystkim niewielką liczbą inwestycji w przedsiębiorstwa – mówi „Rz" Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego.